poniedziałek, 7 marca 2022

Tym razem

 Chleb pszenny, dałam mniej cukru, na pszennej to i tak rośnie lepiej.Chlebek wyszedł super, delikatny, bardzo smaczny. 










11 komentarzy:

  1. Litości nie masz! Zaraz pogryzę monitor ;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ zapraszam do pieczenia, ja tu tylko zanęcam i zachęcam do domowego wypieku chleba. Chociaz wlasciwie chleba jadam malutko, bywa, że wcale, ale teeaz akurat podjadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie wyję z powodu, że próbuję ograniczyć... albowiem ponieważ robię się coraz bardziej dobrze widoczna ;)

      Usuń
    2. Mam to samo co wyżej :) Pozdrawiam

      Usuń
    3. Pozdrawiam i ja Elu.

      Usuń
    4. A tu trzeba redukować widoczność, bo ci snajperzy... Duży cel - łatwy cel.
      Piesuniu, a może pójść w kierunku ubrań kamuflujących?

      A chleb pięknie wygląda. Chociaż ja zawsze marudzę Latającemu, że chcę więcej żytniej mąki.

      Usuń
    5. Agniecho, sie narzuci kamuflarz, nie ma innej rady, a zasoby cza mieć, znasz stare powiedzenie zanim gruby schudnie...
      Czarny humor, wiem.

      Nie wiem czy z tego przepisu wyszedlby z dodatkiem zytniej.
      Zytni na zakwasie, to jest to, a to juz nie jest zabawa tylko sztuka upiec taki chleb. Jak mam ochotę kupuję od pani,ktora wypieka swietne chleby na zakwasie.

      Usuń
  3. Na przednówku trudno sie jest za pysk trzymać,taka prawda.Mnie ciagle coś przeszkadza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale piekareczka z Ciebie,zjadłam bym ,ale nie chce mi się zabrać ,za dużo ludzi ,musiałabym pić od razu że 2 .

    OdpowiedzUsuń
  5. Piec musiałabym, a nie pić, hihi, ale wychodzi nonsens

    OdpowiedzUsuń
  6. Piec i pić, a co, kto Ci zabroni😀😀

    OdpowiedzUsuń