poniedziałek, 7 marca 2022

No dobra,

 to  kilka zdjęć miejskich. Nic ciekawego, wiosna czeka w przedbiegach,  małe pąki na drzewach, trochę przebiśniegów widziałam. Wczoraj było zimno, to spacerek był szybki, a później  pogaduchy z kol.R. o kwiatkach, ptaszkach i ogladanie albumów , głaskanie kotków,  bardzo przyjemnie i odpreżająco. 

Jutro przyjdzie mała piszczałka, a w ktoryś inny dzien  wybieramy się z kol.D na szoping,  a raczej patrzing😀






















32 komentarze:

  1. Jeszcze chwila i wszystko się zazieleni. A w prasie pisali, że w południowo-wschodnim kącie ma być w tym tygodniu w nocy minus 20! No koszmar jakiś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielki, szary budynek z czerwonym dachem przypomniał mi Opole. Mieszkałam tam do siódmej klasy podstawówki i pewnie stąd skojarzenia. Niby zimno, ale słonko wygląda i krokusiki widziałam już kwitnące. Już marzec przecież, czas na wiosnę 🍀

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest budynek szkoły.

    Obiekt wzniesiony został na terenie wyburzonych w roku 1910 pruskich koszar. Autorem gmachu zaprojektowanego w stylu wilhelmińskim był niemiecki architekt Restle. Władze miasta zaciągnęły z kasy prowincji pożyczkę w wysokości 460 tys. marek. Budynek wybudowano w latach 1912-1914, a w dniu 12 stycznia 1915 roku miało miejsce poświęcenie i oddanie szkoły do użytku. Nadano jej imię ówczesnego burmistrza miasta Kłodzka Franza Ludwiga. W swej bogatej historii w budynku mieściły się: Miejska Szkoła Średnia dla chłopców, Katolicka Szkoła Powszechna, Miejska Szkoła Średnia dla dziewcząt, Szkoła Podstawowa nr 1.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim mieście znajduje się bardzo podobny budynek, z tego samego okresu, tylko niższy, dwupiętrowy. Od zawsze była tam szkoła (z przerwą w czasie wojny, gdy najpierw mieściła się tu szkoła dla dzieci niemieckich, a następnie w części budynku był szpital zakaźny, a później wojskowy).
      Pozdrawiam.
      Kinga

      Usuń
    2. W niejednym miescie pewnie są podobne, bylam tam w środku, zaskoczyl mnie, bo jest brzydko.

      Usuń
    3. U nas też jest brzydko w środku :) To była moja szkoła podstawowa. Bywałam tam kilka lat temu z córką (mała miała zajęcia taneczne w tej szkole) i zaskoczyło mnie, że naprawdę niewiele się zmieniło przez ponad 30 lat...
      Kinga

      Usuń
    4. Mnie architektonicznie zaskoczylo, spodziewalam sie bardziej ozdobnego wnętrza.

      Usuń
  4. Ladne to Twoje miasto Dorko, a mnie najbardziej zachwyca kostka brukowa, bo takiej nie mam okazji widziec u nas. Ale pamietam, ze jak mieszkalam w Polsce to te kostke przeklinalam bo mi niszczyla obcasy butow:))) Teraz nie nosze butow na obcasie to znow kostki nie ma:)) I tak jak nie urok to wiesz co....
    U nas jeszcze snieg tu u owdzie lezy, glownie w miejscach gdzie byl spychany z jezdni i chodnikow. Pogode za to mamy zwariowana, bo w niedziele bylo az 22 C ale wczoraj juz tylko 5 C i padal deszcz, dzis 2 C ale slonecznie. Zwariowac mozna, mysle, ze wiosna dotrze do mnie za tydzien moze dwa, wazne, ze skonczyly sie juz minusowe temperatury czyli idzie w odpowiednim kierunku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okropne te hustawki temperatur i pogody u Was.
      U nas jeszcze wczesna wiosna, więc zimno i noce,poranki na malym minusie.
      W wiekszosci ,to już są nowo polozone polbruki, stara kostka typu kocie łby została tylko w kilku miejscach.

      Usuń
  5. Fajne że tyle budynków będących "reliktami". Zazdroszczę. Ładne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U Ciebie tez z pewnoscią jest wiele, bylam tylko raz , ale nie skupialam się na architekturze .

      Usuń
  6. Trochę śniegu Wam popadało ... u nas, na szczęście już nie pada - jak na razie. Słońce dość mocno grzeje, ale rano szyby w samochodzie do skrobania, jak ktoś jeździ samochodem.
    Ciekawy ten zaułek o kanałkiem, czy co to jest? 10 zdjęcie od góry, albo 8 od dołu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Snieg ciut prószyl, ale zaraz się co topił, w gorach na pewno sa jeszcze ładne zimowe miejsca.
      To jest kanał Młynowka, sredniowieczny, kiedyś doprowadzal wodę do młyna wodnego.

      Usuń
    2. Też zwróciłam uwagę na to wodne zdjęcie. Skojarzyło mi się z cieszyńską Wenecją.

      Usuń
  7. Chciało by się więcej zieleni zobaczyć na zdjęciach...

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie cały dzień sypał śnieg i biedne przebiśniegi pochowane pod pierzynką. Doczekamy wiosny, doczekamy, już niedługo, bo tak ma być.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hrehre, podoba mi się "patrzing". Co powiesz na "looking"?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dora, podkradam ten " patrzing"👍😁 W moim wypadku patrzing nie bardzo wychodzi, u mnie patrzing = kuping:)) jak cos wypatrze to ciezko nie kupic:) wczoraj jakies cudne poszewki znowu byly ...a przede mna jeszcze Boleslawiec , dopiero przedbiegi robie 😁

    OdpowiedzUsuń
  11. Boleslawca nie lubię,no i mam węża w kieszeni.Kupiłam tylko masło, bo bylo w dobrej cenie i mokre jedzenie dla Rysia. Nie dałam sie namowic na kawe i ciastko/ pączka/ drożdżowkę. Chcialam potowarzyszyć popijajac wodę, ale kolezanka sie nie zgodzila,bo ona sama jesc nie bedzie, nie to nie. Dla mnie w tych wszystkich sklepach nic ciekawego sie nie znalazło, mam teraz taki czas, ze myślę ,,a po co mi to"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorcia, no to jestes wygrana:) bo ja poleglam dzis na ryneczku, zakupilam cudnej urody serwete z zajacami ( a nawet dwie - nowki ), ale potem napatoczyla sie graciarnia ( walek drewniany , stare nozyce i krysztalowe wisiory do zyrandola ) . A to dopiero drugi dzien ... 😅

      Usuń
  12. Nooo, szalejesz! Walka drewnianego uzywam, nozyc mam po kokarde, musialyby sie trafic jakies starutkie fikusne,to bym brała, krysztslowe wisiory,hmmm, mam na tsrgach stsroci sprzedaja krysztalek na sztuki, mam nawet jednen i wystarczy. Gdyby jakis fajny gliniany, metalowy czy szklany zajac sie trafil to bylabym chetna, a tak to nie, serweteczke to moge sobie sama wydziergac na szydelku, ale nie czuję bluesa.😀😀😀😀

    OdpowiedzUsuń
  13. Ze mną jakbys poszla, to bym ci tak wytlumaczyla, ze może nie kupilabys, oststnio tak koleżusi doradzalam, haha.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie nie dziala co kto gada... jak sobie upatrze to kuniec:)) Obawiam sie, ze predzej Ty bys wrocila z czyms, na co ja bym cie namowila, ze jest ci to potrzebne albo cudnie w tym wygladasz 😅👍

      Usuń
    2. Aha - takiego walka to na pewbo nie masz ( ja mam juz domu kolekcje starych walkow roznych dlugosci i koloru drewna) - ten jest krotki i gruby! Bez raczek mierzac ma chyba tylko 15 cm , unikat👌😁

      Usuń
    3. Nozyce mam rozne fikusne w domu, a teraz doszly bardzo dluuuugie z czarnymi raczkami , krawieckie jak nic 👌

      Usuń
    4. A,,no nieee, mam,zwykły wałek, ale ogolnie nie uprawiam zbieractwa, wiele rzeczy mi się podoba, alw popatrzę i wystarczy.

      Usuń