się czas wyjazdu, więc siadł mi nastrój, stres sie odzywa i spać nie pozwala.
Duża przerwa, te pół roku w domu to takie oderwanie dla mnie, nawet wizja morza nie robi mi dobrze. Dobrze to mi jest w domu, no ale co robić, trzeba bedzie znów się wdrożyć w tamtejsze warunki, najgorszy początek, później jakoś tam te 2 miesiące zlecą. Może w końcu odwiedzimy Starszą.
Dziś po południu spotykamy się z kol.R. , a co będziemy robić do tego czasu to nie wiem, z jednej strony kusi spacer z drugiej bym się zakopała w domu, chcąc jeszcze nacieszyć się ciszą i spokojem .
Upalik,(18 w cieniu), za którym nie przepadam, i co na siebie nałożyć, to znów dylemat. Szukam wygodnych butów i do pracy, i do chodzenia, muszą być głębokie , numer wieksze, żeby wkladka ortopedyczna weszła i nigdzie nie obciskało stopy. Najlepiej trzymajace kostkę. Na lato to koszmar. Za ciepło w stopy. Ech.
Pranie się skończyło, wieszam i jednak spacer, bo J mnie gdzieś tam ciagnie, mam nadzieję, że nie na cholerną Kłodzką Górę, bo zdechnę leząc pod górę cały czas, a później zmęczona jak będę schodzić , to kolejny problem, bo łatwo o uraz kostki, ciagle ja nadwyrężam, chodząc po wyboistych, kamienistych drogach, lub krzywych chodnikach. Lewa noga, jak zawsze problematyczna.
SKS🙁
..
A, żyrandol już wisi dumnie.
...
żyrandol piękny,czy musisz wyjeżdżać do pracy? tzn. czy wyjazd i praca męża nie wystarczy? nie lubisz tam być z powodu ludzi?
OdpowiedzUsuńA muszs, musze.
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie żyrandol pięknie! I te sztukaterie cudne... Dlaczego nie lubisz tam jeździć?
OdpowiedzUsuńSKS umnie też.A jutro znów od rana robota remontowa. Skrobanie ścian,łatanie dziur.
To skomplikowane, niewygodnie sie tam mieszka, malo miejscs, zero prywatnosci, J lata jak nakrecony, wieczna nerwówka , ciagle poszukiwania wszystkiego, narzekanie, no a ja uwiązana.
UsuńRozumiem.
UsuńŻyrandol wyszedł bardzo a bardzo fajny, ma prawo być dumny. Z Was 😀😉❤️. Doruś, wcale się nie dziwię że Cię nie ciągnie z domu. Ale, jak zwykle nie będzie pewnie tak źle. I co z tymi nogami??? Plaga jakąś, mam nadzieję że to nie jest zaraźliwe, bo SKS jest. 😔
OdpowiedzUsuńNo, pewnie bedzie jak zwykle, wpadnę w wir przycinania i pielenia, porzadkowania i nie bedzie czasu na marudzenie😀
OdpowiedzUsuńZe stopami nic, kiedys mialam kilka razy zwichniętą lewą, latwo wykrzywiam na nierownosciach, no i po prostu musze mieć bardzo wygodne buty, żeby nie bolały. Dziś po chodzeniu po gorach mnie bolą, bo szlo sie po roznych dolkach i kamieniach.
OdpowiedzUsuńAle cholerna Kłodzka Góra fajna wiosną. Co do butów i bólu stóp, to z tym może być problem. Skoro mają Ci trzymać kostkę, mieć boczki bo wkładka i być letnie, to może po prostu spytać się szewca czy przynajmniej tej wkładki by nie zamontował na stałe w podeszwę jakichś lżejszych. To rzeczywiście kłopot 😔
UsuńNieee, wkladka jest ok, jak wsadze do wlasciwego buta, nie chce na stałe. Poki co nie mam takich lzejszych butów.Na razie zamowilam nowe wkladki , bo ta juz sie troche jednak zuzyly. No i moge je sobie przekladac w zaleznksci jakie buty mam,
UsuńZyrandol wyglada cudnie i ten klosz z "grawerowanego" (pewnie to nie jest odpowiednie slowo ale nic innego nie przychodzi mi do glowy) szkla pasuje nawet do tych kloszow wyzej. Nie idealnie ale jednak ladnie sie komponuje. Problemow ze stopa nie zazdroszcze bo wiem co oznaczaja bole konczyn dolnych:))
OdpowiedzUsuńTrudno fajne zdjecie zrobić, ale faktycznie jest ok. Chociaz pewnie w oryginale to plafon był z takiego szkła jak te mniejsze klosze.
Usuńpiękny klimat robicie w tej swojej kamienicy !
OdpowiedzUsuńzazdraszczam ale tak pozytywne !
zdradź tajemnicę, weszłaś na tą wieżę widokową ? jak tak to szacun !
powiem Ci że teraz zakumałam, że ten żyrandol kupiłaś bez tego plafonu a później upolowałaś ten plafon, no powiem Ci jesteś wytrawnym myśliwym !
UsuńZa żadne piniędze bym tam nie wlazła😀
UsuńA dzięki, dzięki, trafiło się akuratnie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Wasze wycieczki, chodzenie, zwiedzanie....,te drzewa są niesamowite, że też takie wyczailas. A żyrandol piękny, super .Kiedy wyjazd, czy w tym tygodniu jyz ?.Trochę zejdzie zanim się wdrożysz,potem będzie lecieć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSprawdziłam w archiwum i poprzedniego roku też wyjeżdżaliśmy w tym terminie.
UsuńPewnie, że się wdrożę, mam nadzieję, że fizycznie dostanę kopa i wydolę, bo jak zwykle będzie sporo do zrobienia.
Skompletowanie żyrandola to zaprawdę mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńNie wiem dokąd jedziesz i po co, bo nie w temacie jestem, ale Ci współczuję jeśli na ten wyjazd nie masz ochoty. Przymus opuszczania domu jest paskudny.
Do Niemcowa,w sezonie letnio jesiennym jeżdżę z mężem, pomagam w pracach sprzatajaco/ogrodowych u jego pracodawcow i tam gdzie mieszkamy.
UsuńA jak reszta szczytów jesli się rozchodzi o Koronę Gór Polski hę? Te drogi w lesie mniam zadrzewiona i ta mniej też poza... ło by się tam (ostrożnie) rowerkiem
OdpowiedzUsuńSkromniutko, Szczeliniec, Wielka Sowa, Snieżnik, Ślęża.
UsuńRowerkiem i owszem, ale rowerki są TAM, cza by wozić w te i nazad.
Usuńdora - to nie jest źle, gdzieś bym musiał wygrzebać GOT-owską ksiązeczkę z licealnych czasów (łaziłem po Beskidach, Tatrach, Świętokrzyskich raz po Bieszczadach), mam brązową GOT a teraz kurna windą jeżdżę hehe
OdpowiedzUsuń