czwartek, 10 listopada 2022

Za nami

  Szybkie wakacje u córci Młodszej. 

Kocio średnio zachwycony😃


Zwiedzanie pobliskiego miasta

















A to  kocia gromadka,  którą Młodsza dokarmia.


Codzienne leśne spacerki i pogaduchy





Było faaaajnie.
Wczoraj po drodze zahaczyliśmy o bytomskie,  no i po poludniu byliśmy  w domu. 

14 komentarzy:

  1. kurde to logowaie mnie wpiepsza,sorry dora, córcia blisko Warschau czyli koło mnie, nie wiedziałem, a te lasy z ostatniego wzdęcia to gdzie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Blisko, a lasy to te między Nadarzynem a Zabią Wolą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny ten Grodzisk. A lasy, że blisko to samo miodzio, w słońcu piękne. Córcia dokarmia całkiem spore stadko, ciekawe czy mrozy wwieją je do domu, tak jak kiedyś było u Pieski. 🤔

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kotów tam sporo niestety, ale mają miejsca spalne w tunelach szkołkarskich, i stodole przy domu wlascicieli szkólki. Ale owszwm, corka zastanawia sie nad styropianową budką , to dzikuski, nie dadza sie pogłaskać.

      Usuń
    2. Są fajne instrukcje w necie jak zrobić kocie domki, nawet taki tunelik, żeby mogły sobie w gomadce tam mieszkać, stadko spore, eh... Mój Alex też nietykalny, ale i tak go kochamy :)

      Usuń
    3. Kocurku, no można, jesli zajdzie taka potrzeba to cos tam zadziała.Kotki przychodzą się najeść, czasem pobrykać po podworku, lub polezeć i wracają z powrotem na posesje tych wlacicieli szkólki ogrodniczej.

      Usuń
  4. lubię murale na budynkach, w Poznaniu SJ dużo mi pokazała, wtedy domy nie są takie szare i smutne ;-)
    myślałam, że to ten las z powyginanymi drzewami ( to jedno mnie zmyliło hihihi)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To byly dwa drzewa tak wygiete do siebie jakby, fajne co nie?
      Też lubię murale. Spudnica pani Romki ,jak i kolor samochodu, a nawet przelatujacy ptak swietnie sie wpisaly w ten kolorowy mural.

      Usuń
  5. Ładne fotki ,to Wam czas szybko minął i nacieszylas się córeczką. Też lubi koty ,dokarmia ....U mnie zięć był z małym kotkiem świeżo nabytym u weterynarza ,na początku katar i już było lepiej ,a dzis lekarz przewiduje białaczkę ,jest słaby, nie je ,wszystkim jest bardzo żal,jutro zięć znów ma jechać do lekarza ,zobaczymy .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och,nieee, biedny kiciuś!

      Usuń
    2. Oj ta białaczka i FIP to chyba to co może byc najgorsze! A zaraz po tym raczyska i nerki co przestają chorować. Ehhhh.... 💔💔💔

      Usuń
  6. Ładne fotki, bo nasz kraj jest piękny tylko ludzie i ludziska takie różne... Zwierzaki najfajniejsze :)

    OdpowiedzUsuń