Tu mła, za cholerę nie mogę się zalogować pod nickiem więc piszę jako anonim. Wieszaczek uroczy, warto było nabyć. Natomiast zegar to totalny odjazd, mła coraz bardzie podobają się mechanizmy z "flakami na wierzchu". Co do ostropestu to mła była przekonana że takie liście to u popłocha, ale mła była głupia bo popłoch ma liście siwe.
O! Mnie się tez niezwykle podoba ta maszyneria wraz z obudowa - taki kontrast skomplikowane z prostym ładnie wyglada tzn. bardzo cool :)) Wieszaczek tez cudny, takiego jeszcze ni mam :)) ha ha. No nie, nie mogę mieć, bo do kuchni nie mam drzwi :) Za to mam kołatke z lwem na wejściowych i insze takie tam. Nieustająco zachwycam się waszym cudnie odremontowanym mieszkaniem xxx Kitty
Mnie by się podobal bez tej drewnianej obudowy. Kołatki nie mamy, ale miec nie bedziemy, jakoś glupio by wygladała, natomiast przydaloby sie nuumer mieszkania jakis ładny wyszukać. Ja już przywykłam , chociaz jak wracam po dlugiej nieobecnosci, to mi sie robi tak przyjemnie, ze do ładnego wracam, takiego po naszemu. No ale jeszcze troche zostalo do zrobienia.
Kiedyś na jarmarku widziałam zegar, który od razu zwizualizowalam, że bylby idealny do przedpokoju, no ale pan chciał drogo i się J. nie zdecydował. No i tak, to kompromisy, kompromisy.
Tu mła, za cholerę nie mogę się zalogować pod nickiem więc piszę jako anonim. Wieszaczek uroczy, warto było nabyć. Natomiast zegar to totalny odjazd, mła coraz bardzie podobają się mechanizmy z "flakami na wierzchu". Co do ostropestu to mła była przekonana że takie liście to u popłocha, ale mła była głupia bo popłoch ma liście siwe.
OdpowiedzUsuńZegarowa maszyneria fajna, nie podoba mi się obudowa, no ale cóż.
OdpowiedzUsuńO! Mnie się tez niezwykle podoba ta maszyneria wraz z obudowa - taki kontrast skomplikowane z prostym ładnie wyglada tzn. bardzo cool :)) Wieszaczek tez cudny, takiego jeszcze ni mam :)) ha ha. No nie, nie mogę mieć, bo do kuchni nie mam drzwi :) Za to mam kołatke z lwem na wejściowych i insze takie tam. Nieustająco zachwycam się waszym cudnie odremontowanym mieszkaniem xxx Kitty
OdpowiedzUsuńMnie by się podobal bez tej drewnianej obudowy. Kołatki nie mamy, ale miec nie bedziemy, jakoś glupio by wygladała, natomiast przydaloby sie nuumer mieszkania jakis ładny wyszukać.
OdpowiedzUsuńJa już przywykłam , chociaz jak wracam po dlugiej nieobecnosci, to mi sie robi tak przyjemnie, ze do ładnego wracam, takiego po naszemu.
No ale jeszcze troche zostalo do zrobienia.
Tu mła, bez drewnianej obudowy to byłby taki odjazd że mła by się zakradła i uprowadziła. ;-D
Usuń😃😃😃
UsuńPrawda, prawda. Ale i obudową jest cudny.
UsuńKiedyś na jarmarku widziałam zegar, który od razu zwizualizowalam, że bylby idealny do przedpokoju, no ale pan chciał drogo i się J. nie zdecydował. No i tak, to kompromisy, kompromisy.
OdpowiedzUsuń