środa, 8 listopada 2023

Powstaje

 osłona na kaloryfer.  J. przemyślał sprawę i  zdecydował się podjąć wyzwanie. Do wykonania została użyta  kupiona dawno temu część ze zdemontowanego drewnianego łóżka.


Zostały doklejone boki, bedzie jeszcze doklejona górna deska, by osłona  była rownież podręczną półką pod lustrem.



Całość oszlifowana ,  zostały też wyciete otwory dla cyrkulacji powietrza, gdyby kaloryfer był włączony , chociaż zazwyczaj go nie używamy. 

Do końca zostało jeszcze trochę pracy, ale chyba do niedzieli już  całość będzie skończona i  zamontowana. 


12 komentarzy:

  1. Na kaloryfer "niegrzejący", do Waszych mebli i jako półeczka pod lustro - super pomysł i zapowiada się że ogólnie to będzie strzał w dziesiątkę. Rewelacja !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będzie można kaloryfera używać, jak ewentualnie bedzie bardzo zimno, albo tfu,tfu, człek chory, i mu wtedy zimno.
      Jak się rozochocimy to...moze kiedys oslony na resztę kaloryferow zalozyły, mniej strojne, ale byloby ladniej. No oo,ale to taki kaprys by juz byl z braku innych zajęć😃😃😃

      Usuń
    2. Założymy mialo być.

      Usuń
  2. No i dobre i ładne rozwiązanie, macie pomysły, że hej .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod lustrem zawsze byla półka, teraz mogloby nic nie być, ale jest kaloryfer, no jakoś tak głupio 😃

      Usuń
  3. I pomysł i wykonanie - to jest genialna całość. Zazdroszczę nieustająco, bo MS nie jest chętny do tzw. robót ręcznych i zanim go do czegoś przekonam.... uff! Ale czasem się udaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie ma konieczności, to nie ma problemu😃

      Usuń
    2. Ale chciałabym czasem coś zmienić. Najczęściej kombinuję sama, a potem cały wysiłek idzie na przekonanie MS, że on musi dalej pociągnąć, bo bez niego ani rusz 😀

      Usuń
  4. 😃 slicznie, bo kaloryfer nie bedzie szpecił.

    OdpowiedzUsuń