osłona na kaloryfer. J. przemyślał sprawę i zdecydował się podjąć wyzwanie. Do wykonania została użyta kupiona dawno temu część ze zdemontowanego drewnianego łóżka.
Zostały doklejone boki, bedzie jeszcze doklejona górna deska, by osłona była rownież podręczną półką pod lustrem.
Na kaloryfer "niegrzejący", do Waszych mebli i jako półeczka pod lustro - super pomysł i zapowiada się że ogólnie to będzie strzał w dziesiątkę. Rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńBędzie można kaloryfera używać, jak ewentualnie bedzie bardzo zimno, albo tfu,tfu, człek chory, i mu wtedy zimno.
UsuńJak się rozochocimy to...moze kiedys oslony na resztę kaloryferow zalozyły, mniej strojne, ale byloby ladniej. No oo,ale to taki kaprys by juz byl z braku innych zajęć😃😃😃
Założymy mialo być.
UsuńNo i dobre i ładne rozwiązanie, macie pomysły, że hej .
OdpowiedzUsuńPod lustrem zawsze byla półka, teraz mogloby nic nie być, ale jest kaloryfer, no jakoś tak głupio 😃
UsuńI pomysł i wykonanie - to jest genialna całość. Zazdroszczę nieustająco, bo MS nie jest chętny do tzw. robót ręcznych i zanim go do czegoś przekonam.... uff! Ale czasem się udaje :)
OdpowiedzUsuńJak nie ma konieczności, to nie ma problemu😃
UsuńAle chciałabym czasem coś zmienić. Najczęściej kombinuję sama, a potem cały wysiłek idzie na przekonanie MS, że on musi dalej pociągnąć, bo bez niego ani rusz 😀
UsuńSlicznie ! 😍
OdpowiedzUsuń😃 slicznie, bo kaloryfer nie bedzie szpecił.
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywnie.
OdpowiedzUsuńTak lubię.
Usuń