sobota, 21 września 2024

Nie chce

 mi się pisać. Bo o czym, dni tu mjają w miarę spokojnie. Co jest do robienia to się robi,  od wtorku ma popadać, to i dobrze, bo już sucho.  Sporo roślin  dostaje szarego nalotu,  jest co  wycinać i przycinać.

Dzwoni rodzina, znajomi, opowiadam to co wiem,  jakie u nas szkody, i że my bezpieczni. Rozmawiam z sąsiadami, znajomymi, w niczym nie mogę pomóc, co mnie uwiera. No ale trudno, jest,  jak jest. Trzeba też zdalnie pozałatwiać nasze sprawy.

Tęskniłam za morzem, może jutro pojedziemy, póki ładna pogoda.



8 komentarzy:

  1. Jedźcie koniecznie, odpocznijcie trochę ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym "w niczym nie mogę pomóc" to się nie rozpędzaj, bo mamy z Rabarbarą pewien wniosek racjonalizatorski. Ale skrobnę, jak się u mnie przewali.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chodzi mi o tu i teraz. W kamienicy mieszkają starsze osoby, kilka młodszych też, ale nie wiem czy się zorganizowali, itp.co z piwnicami, sasiad( mlodszy), powiedział, że nie ma rąk do pracy, może wojsko coś zdziała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeźdzcie i relaksujcie się nad morze. Oglądam w tv ,żal tych ludzi wszystkich ,tyle muszą przeżyć. Ech......

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy człowiek czuje się wobec czegoś bezsilny, pozostaje robić swoje. To chyba najlepsze rozwiązanie. Ja też przycinam.

    OdpowiedzUsuń