remontem się żyje, chociaż głównie.
Słynna polska majówka nigdy nas nie dotyczyła, szczególnie w sensie grilla, i tego typu imprez.
Tym razem też, nie było Dni Kłodzka, ani w zwiazku z tym targów staroci, a na krajobrazowy wypad nie było czasu.
Jednak pierwszy majowy miejski spacer zaliczyłam, i to w niespodziewanym, i nie byle jakim towarzystwie!
Otóż wieloletnia znajomość blogowa, zaistniała w realnym świecie, bo akuratnie Lidka przyjechała z wycieczką w nasze okolice, i pierwszym punktem było zwiedzanie mojego miasta.
No to zwiedziłyśmy je razem!
Lidka z wielkim taktem i uprzejmością słuchała mojej paplaniny, zamiast mnie nieco przystopowywać. Lidko, jeśli jeszcze kiedyś zechcesz odwiedzić te tereny zapraszam, nocleg masz u mnie gwarantowany i obiecuję, że nie będę się narzucać i zagadywać na ament.😃
Było mi przemiło się z Tobą spotkać, dzięki.
Dorka, nigdy bym cie nie wziela za gadatliwa! :)) Fajnie, ze mialyscie takie spotkanie , jesli to ta Lidka, o ktorej mysle, to bardzo zacna osoba. Pozdrawiam was obie 🥰 Kitty
OdpowiedzUsuńPojawiam się na różnych blogach, u Dory, Oli Jawor .... I innych, ale tam Cię pamiętam i czasem rozmawiamy poprzez komentarze 🙂
UsuńDziękuję za pozdrowienia i je odwzajemniam, Kitty 🙂
Lidko, ja tez cie pamietam, bo jestes pokrewna dusza :)) ostatnie lata pokazaly to calkiem wyraznie :)) Pozdrawiam cieplo . Kitty
UsuńKitty, różnie bywa, ale zdarza mi się nawijać😃😃😃
UsuńDora, może i dużo mówiłaś, ale w sumie to dobrze, no i to Ty byłaś gospodynią naszego spotkania 🙂
OdpowiedzUsuńByło super i cieszę się, że udało nam się spotkać.
Ziemia Kłodzka jest bardzo urokliwa, chociaż mnie nie po drodze ostatnimi laty, bo jeżdżę bardziej na północ kraju. Ale kto wie ...
Remont idzie pełną parą i widać perspektywy jego zakończenia 🙂
Lidka, a dokad na polnoc jezdzisz? Zahaczasz czasem o Gdansk? :) Kitty
UsuńJesteś uprzejma Lidko😃😃😃
UsuńJa wyposzczona towarzysko, bo tylko J .i remont.
Szczesciem juz kabina zamontoewna i mozna sie po ludzku wykąpać. Znikaja rzeczy porozstswiqne i porozkladane wszędzie.
Dora, ale naszego weta nie przeskoczysz ;) ten to dopiero nadaje ;)
UsuńKitty - jeżdżę w okolice Kołobrzegu, do Gdańska nader rzadko, bo mi nie po drodze ;)
To kobieta o wielkim sercu jest 💖 pomijając kocie historię to mojej siostrze pomogła kotki przewieźć 🚗🐱🏠
OdpowiedzUsuńJa podziwiam za sportowe wyczyny Lidke, a ciebie za remonty. No ja mam taki wstręt i opór, że minimum robię 🤣
Kocurku, tak to świetna kobieta, i też podziwiam ją , za całokształt. Bardzo sie cieszę, że sie ofezwala i zaproponowała spotkanie.
UsuńOj, dziewczyny 💗💗💗
Usuń😀
UsuńMam wrazenie, ze juz pisalam tu komentarz i chyba go cus zezarlo:))) a moze to tylko skleroza:))
OdpowiedzUsuńTak czy siak to widze, ze sezon na spotkania blogowe jest otwarty i ma sie dobrze.
😃😃😃 Star, to było pierwsze takie spotkanie. Mieszkam w turystyczniej okolicy, może jeszcze jakaś blogowa osoba przyjedzie zwiedzać, czy odpoczywać, a może i do sanatorium, i zechce się spotkać, kto wie.
OdpowiedzUsuńFajnie,że spotkanie udane i mogłyście się bardziej poznać. A mnie kręgosłup powalił, chodzę,ale bi i co trochę poleguje .Wczoraj byłam u lekarza, mam już leki przeciwbólowe i przeciwzapalne No i czekam aż odpusci trochę.
OdpowiedzUsuńIro, no masz ci los, oby szybko odpuściło.
OdpowiedzUsuń