Pierwsze zdjęcie jest dzisiejsze, czyli już przyklejone rigipsy, jutro J.wyleje specjalne coś tam zabezpieczajace, w miejsce gdzie będzie kabina. Nastepny etap to płytki, później montaż brodzika i kabiny.
Dobrze że istnieją rigipsy i ras ras i ściana jest prosta i gładka, z narzucaniem i wygładzaniem tynku byłoby więcej roboty i bardziej czasochłonnie. Jak odczytuje się pomiar na tym wodomierzu? Trzeba luknąć, czy to już zdalny? Jak będzie za kabiną to już nie będzie do niego dojścia.
Narzucanie i równanie było po drugiej stronie, do wysokosci poprzednich płytek, a dawniej przez lata królowała tam lamperia. Wodomierz sie odczytuje, jest widoczny zawsze z drugiej strony ścianki. To sie nie zmienia
Ech, ja teraz to mogę sobie tylko ekipę zamówić. W mieszkaniu mam wyremontowany duży pokój i łazienkę, a kuchnia aż się prosi o porządny remont. Mały pokój wystarczy pomalować i położyć panele, które już są i czekają. Jacek potrafił zrobić wszystko, tylko trzeba było go intensywnie mobilizować ;) Teraz sama... nie za bardzo.
Kitty, za szybko tego efektu końcowego nie zobaczysz, bo jest robiona tylko ta część którą widać na zdjęciu, reszta w kolejnym etapie latem. Wymiana parapetu, podłoga, reszta ścian, jakas zmiana w zabudowie za kabiną.
Z pewnością bedzie inaczej😃 Duża zmiana, bo nigdy nie było szafki pod umywalką. Natomiast nie bedzie szafki słupka miedzy umywalką a kabiną, bo za wąsko.Czy sie będzie wygodnie korzystało z szuflad?
Dobrze że istnieją rigipsy i ras ras i ściana jest prosta i gładka, z narzucaniem i wygładzaniem tynku byłoby więcej roboty i bardziej czasochłonnie.
OdpowiedzUsuńJak odczytuje się pomiar na tym wodomierzu? Trzeba luknąć, czy to już zdalny? Jak będzie za kabiną to już nie będzie do niego dojścia.
Narzucanie i równanie było po drugiej stronie, do wysokosci poprzednich płytek, a dawniej przez lata królowała tam lamperia.
UsuńWodomierz sie odczytuje, jest widoczny zawsze z drugiej strony ścianki. To sie nie zmienia
O matku bosku!! Znow rozrabiacie.
OdpowiedzUsuń😃😃😃😃
UsuńPodziwiam chęci do pracy ,energię, no zaowocuje na pewno ,będzie pięknie. Nie zapracujcie się,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTu się nie da za szybko, chociaż by się chciało, bo kąpu,kąpu utrudnione😃
UsuńEch, ja teraz to mogę sobie tylko ekipę zamówić. W mieszkaniu mam wyremontowany duży pokój i łazienkę, a kuchnia aż się prosi o porządny remont. Mały pokój wystarczy pomalować i położyć panele, które już są i czekają. Jacek potrafił zrobić wszystko, tylko trzeba było go intensywnie mobilizować ;) Teraz sama... nie za bardzo.
OdpowiedzUsuń:( Przydałby się jakiś dobry znajomy fachowiec, żeby bylo dobrze zrobione, a koszty nie były kosmiczne.
UsuńTrzymam kciuki za szybki koniec, bo wiesz, kapu kapu :)) 🤞🤞🤞No i ciekawa jestem koncowego efektu . Kitty
OdpowiedzUsuńKitty, za szybko tego efektu końcowego nie zobaczysz, bo jest robiona tylko ta część którą widać na zdjęciu, reszta w kolejnym etapie latem. Wymiana parapetu, podłoga, reszta ścian, jakas zmiana w zabudowie za kabiną.
OdpowiedzUsuńSuper będzie, widzę oczyma wyobraźni.
OdpowiedzUsuńZ pewnością bedzie inaczej😃 Duża zmiana, bo nigdy nie było szafki pod umywalką. Natomiast nie bedzie szafki słupka miedzy umywalką a kabiną, bo za wąsko.Czy sie będzie wygodnie korzystało z szuflad?
UsuńPodziwiam Was, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńDzięki Lidko, jak trzeba, to trzeba, nie ma zmiłuj.
Usuń