bo już czerwiec leci.
Smutno mi bardzo, bo znów o jedną dobrą osobę mniej. Z Anią, zwaną Bezową, ponieważ jej kicia tak sie nazywa, znałyśmy się od lat, wirtualnie, co nie znaczy, że mniej boli:(
Oj Aniu, jak zawsze, za mało, za krótko, za szybko. Zostają wspomnienia i kolorowe, szydełkowe motylki, którymi mnie obdarowałaś, będą mi Ciebie zawsze przypominać.
Ojejku ,komentowała tu Beżowa, pamiętam,,chorowała,czy coś sue stało. Pamiętam po komentarzach,że była ciepła, wesołą osoba ,żal wielki .
OdpowiedzUsuńIrenko, choróbsko parszywe:(
UsuńJa też ją znałam tylko wirtualnie. Nie boli mnie, wcale...
OdpowiedzUsuńJeżu, mniej, a nie mnie. Nie boli MNIEJ, wcale - miało być. Wyszło, jakbym była bez serca.
UsuńNinko, literowki, ja zrozumialam.
Usuń♥
UsuńTyle wspólnych wieczorów, rozmów, i wesołych i smutnych, jakby nie patrzeć aporo czasu wspólnie spedzonego.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi Dorko, smutno. Pamietam zyczliwe wpisy Ani Bezowej.😢 Kitty
OdpowiedzUsuńNie mogla wejsc na bloga i dla nij musialam dodawać jakieś zdjęcie.
Usuńa we wtorek 22 czerwca zmarła nasza Star. Nasze blogowe środowisko zaczyna się kurczyć. Niby wiemy, że każde życie kończy się śmiercią ale każda nas zaskakuje i boli.
OdpowiedzUsuńTak, i Ona już gdzieś w innym wymiarze, a nam tu smutno.
UsuńW poniedzialek 23-go Sylwio 😢 Niech jej bedzie dobrze tam po tej drugiej stronie , wraz ze Wspanialym. Kitty
Usuńnie chce nic mówić ale mamy już 2 lipiec ! macie kreacje na sylwestra ?
OdpowiedzUsuńNie sylwestruję, więc mi to lotto. Jeszcze pól roku, nie przyspieszaj😀
Usuń