Nachodziłam się, aż się zmęczyłam. Jak wyszłam o 11 tak wróciłam po14. Piękny dzień, trochę wiatr, ale słonce i błękit nieba , ani jednej chmurki. Dotarłam na giełdę, ale tam już się zwijali, tak wiec niewiele pooglądałam.To nie wiem, może trzeba być tam tak przynajmniej o 10-11,a ja byłam koło 13, bo zaszłam po okulary(zapomniałam zabrać z domu) i spotkałam koleżankę i wiadomo, trochę pogadałyśmy.
Wróciłam, odsapnęłam, zjadłam obiad , umyłam balkon, ku radości Rysiulka, bo mógł mi towarzyszyć, ależ go nosiło, tam i z powrotem, tam i z powrotem i miauuuu,jeszcze raz bym chciaaałłłł, kiedy już zamknęłam drzwi, no to jeszcze trochę z nim postałam, zadowolony posiedział chwilę i w końcu mu się znudziło, teraz smacznie śpi :)
Teraz mogę leniuchować.
Czysciutko w wszystko takie zadbane, domy odrestaurowane - zmienia sie na lepsze, a male miasteczka pieknieja. A skad tytul wpisu, bo nie chwytam. :)))
OdpowiedzUsuńTak ciepło było. Wszędzie walają ise śmieci, budynki faktycznie niektóre odmalowane, tyle,ze tak szybko się brudzą niestety.
UsuńNo nie wpadlam na temperature! Blondynka, nie ma sie co dziwic.
UsuńU nas wczoraj bylo tak ladnie, dzisiaj juz skrocilam spacer, bo kiedy slonce sie schowalo, zaczelam marznac.
Pantero - paduam :))))
UsuńŁadnie tam u Ciebie. Ja prawie całą sobotę sprzątałam wysypiska śmieci w sadzie. Nie mogę pojąć jak ludzie mogli tak wszystkie śmieci wywalać, gdzie popadnie. Teraz sprzątamy śmieci sąsiadów składowane chyba od czasów ich przybycia spod Tarnopola, czyli od 1945 roku. Płotu nie było więc mogli deponować. Śmieci naszych poprzedników w ilości niewyobrażalnej są wszędzie. Chyba nam życia nie starczy, by to posprzątać. W lasach okolicznych to samo. Nawet cmentarz przy kościele to śmietnisko. To jakaś masakra. Nie wiem co za ludzie tu mieszkają. Mieszkałam 18 lat na wsi, ale tam było zupełnie inaczej, choć tez przecież ludzie ze wschodu przybyli.
OdpowiedzUsuńno, i teraz wywalają, patrz jak lasy ,i inne zielone tereny wygladają. dzis jak szłam to własnie widziałam, cos okropnego, wszedzie butelki,kubki, papierki, co tylko, za ogrodzeniem działek, na dzialkach, przy drodze.A jak kiedys pojechalismy nad zalew pospacerowac,to przy brzegu byly całe polacie smieci wszelkiego asortymentu:(
UsuńCzy mnie sie wydaje, czy kiedys w lasach bylo jednak bardziej czysto? Jako dziecko czesto jezdzilam z rodzicami na wypady weekendowe i nie zauwazylam az takiego syfu, jaki panuje dzisiaj. Wtedy bylo wprawdzie mniej plasikowych opakowan do wyrzucania, moze to o to chodzi?
UsuńChyba tak, bo teraz każdą pierdołę masz osobno zapakowaną ... wszystko w plastikowych reklamówkach ...w kwestii śmieci to po prostu ręce opadają. U nas przebąkują o znacznych podwyżkach za wywóz. No tak, w zeszłym roku wybory były, to cisza, a teraz spokój na następne 5 lat, to można się rozhulać.
UsuńNie mówiąc już o podejściu społeczeństwa do tematu. O tym, co obserwuję u siebie, to mogłabym elaborat napisać.
Zagladam:)nie komentuje, bo ostatnio mam malo czasu; duzo sie dzieje:D podziwialam drzwi:) ale ladnie tam u Was:) to Klodzko czy Walbrzych? milej wiosny i do napisania!
OdpowiedzUsuńKłodzko. Miłej i dla Ciebie,mam nadzieję,że dobrze się dzieje;)
UsuńNa zdjęciach zawsze wszystko lepiej wygląda ;) a do tego ładna pogoda, to już w ogóle. Dzisiaj pomyłam okna, prawie wszystkie. One nie były brudne, były bardzo bardzo brudne i zasyfione ...
OdpowiedzUsuńA Franio na balkonie też siedział, na słoneczku z radością się wyciągnął :) Obudził się pół godziny temu i miaukoli, bo przecież ja mam iść już spać, a on sobie po mnie poskacze jeszcze ;)
Wybrałam spacer, chociaz tez okna wołają, ale nie zając, nie uciekną, niedawno myłam a po deszczu znow szyby paskudne.
UsuńRysiu tez miałkoli i łapką zaczepia jak chce sie bawić, lub latania na balkon i z powrotem.
I mnie tu dawno nie było. Nie pamiętam tylu śmieci, a stara jestem. Mnie, jako dziecko uczono, że szkło to pożar. Papier się sam rozkładał i błyskawicznie do tego. A plastiku zwyczajnie nie było, bo był tak drogi, że nikt go nie wyrzucał. Życie pędzi coraz prędzej...
OdpowiedzUsuńFirmy sprzatajace tez nie przykladaja sie do pracy i tak kolo sie zamyka.
UsuńPodoba mi się u Ciebie, a śmieci są wszędzie. Stwierdzam, że jest coraz brudniej i paskudniej, że też ludzie tracą poczucie estetyki. Może gdyby ich ten śmietnik raził to by nie śmiecili? Chyba że nie ogarniają przyczyny i skutku.
OdpowiedzUsuńNo właśnie:(
UsuńMarzyłam o takim długim spacerze w ten weekend pięknej pogody..niestety, gorączka u dziecka psuje wszystkie plany. Balkon też jeszcze na mycie poczeka.. Miłej niedzieli, korzystaj :)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla dziecka!Mam balkon od ulicy, na gzymsach urzeduja golebie, co skutkuje wielkim kirzem i odchodami , po kilku dniach znow bedzie do sprzatania.
UsuńOd zeszłego roku patrzę na twoje zdjęcia jak na miejsca rzeczywiste dla mnie 😀
OdpowiedzUsuń:))
UsuńŚmieci wszędzie pełno. Mam wrażenie że jak ograniczył w sklepach woreczki jednorazowe dla klientów, to zwiększyła sie podaż produktów w stałych opakowaniach.
OdpowiedzUsuńNie zauwazam zmian, zawsze byl problem ze smieciami,teraz niby segregowanie, klatki na kontenery, a co to zmieni jak brudas i tak rzuci byle jak, i tam gdzie stoi.
UsuńMuszę czekać na ciepłe dni i spacer, bo wczoraj pracowaliśmy w sadzie, powycinane podeschniete suche sliwy, a przy tym praca przy obcinaniu gałęzi, paleniu itp, jeszcze zostało sporo do zrobienia. Dziś na urodzino - imieniny do bratowej, a jutro ma być zimno . Miłej niedzieli.
OdpowiedzUsuńDziekuje, niedziela byla przyjemna. Zimno bylo, po poludniu odwiedzilam kolezanke.
UsuńZacząl sie czas prac ogrodowych, i tak juz do jesieni.
Dobrze, ze pospacerowałaś, bo podobno dzisiejszy dzień jest ostatni z tych ciepłych.
OdpowiedzUsuńMa się znacznie ochłodzić, padać deszcz z krupami a nocami mają być przymrozki.
Pięknie tam u was, a jeszcze piękniej będzie jak się zazieleni.
Ja u nas śmieci nie widzę, ale jak jadę do lasu za miast to też jest koszmar.
Tak, wczoraj juz bylo byle jak, zimno, wietrznie, zrezygnowalam ze spacerowania.
UsuńŚmieci są wszędzie, bo ludzie nie dbają, mają to w doopie. Obserwuję często z balkonu naszą wiatę śmietnikową i widzę, że ze śmieciami idę dzieci, które nie dają rady podnieść pokrywy od pojemnika, więc pierdyknie worek obok, a potem śmieci latają po osiedlu.
OdpowiedzUsuńWczoraj był piękny dzień, a dziś z rana było pod chmurką i z maleńką mżawką, ale w południe ślicznie się wypogodziło i jest słońce, na termometrze w cieniu 13 stopni.
Czekam na Bartusia-komputerowca, bo obiecał przyjść przegrać mi zdjęcia i stare wołanki ze starego lapka, bo już nie odpali biedaczek. Miłego dalszego dnia.
Tak, u nas jeszcze dochodza popsute kontenery, zle otwierajace sie.
UsuńŚmieci rządzą. Sama łapie się, że za mojej młodości nie było takiego śmietnika. Papier po prostu się rozkładał, a butelki były zwrotne i do znudzenia wbijano nam do głowy, że butelka plus słońce to pożar. A teraz serce pęka, jak się patrzy na drzewa i krzewy omotane folią. Szkło leży, bo nawet żule niechętnie je zbierają, bo sklepy nie chcą przyjmować butelek, a do skupów za daleko... Recycling - temat rzeka i Nobla temu, kto go rozwiąże. A Ziemia umiera.
OdpowiedzUsuńZalew plastiku, kartonow a ze szklem tez peoblem, wszedzie walaja sie butelki po piwie.
UsuńNie rozpoznaję jakie to miasteczko, ale bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńU mnie też powyżej 20 st. Wiosna pełną gębą.
Pozdrawiam ze Szwajcarii.
Aniu, miło mi ,że zaglądasz. To jest Kłodzko,miasto w Kotlinie Kłodzkiej na Dolnym Ślasku.
UsuńMiasteczko prześliczne a zdjęcia zrobione przy ładnej pogodzie jeszcze podkreślają urok.
OdpowiedzUsuńW kwestii śmieci - nic nie powiem bo mnie od razu szlag trafia jasny!!!
Dora, pomiziaj kocie futerka od ciotki;)))
Dziekuję,pomiziane ,jedno,bo drugiejest z J zagramanicą.
UsuńTo przekaż mizianie na zagramanicę;)
Usuń:) wymiziam jak sie pojawi,a to nastapi niebawem:)
UsuńMoje oba juz od misiaca na tarasie urzeduja, choc czasem przychdza mialkac z pretensja: "Madka pstryknij no tym przelacznikiem, zeby cieplej bylo, bo zimno w futro";)Choc od kilku dni nie narzekaja, ja tez nie:) Glaski dla obu:) Kiedy sie wybierasz na moja strone zagranicy?;)
OdpowiedzUsuńTessa
Tesso najchętniej nie wybrałabym się wcale,zobaczymy jak to będzie, może dopiero w lipcu?
OdpowiedzUsuńRysiu jak wiatr czy zimno,to tylko popatrzy,postoi i zmyka do mieszkania.