połechtałście moje ego, dziękuję. Dzisiaj dokończyłam formowanie.
Niestety niektore krzaczki są uszkodzone autem,inne rosną w cieniu iglaków , wiec od tyłu gałązki wyschły, zeszłoroczna susza też się przyczyniła do tego, że krzaczki marnieją.
Szefostwo oszczędza na jakimś porządnym ogrodniku, im sie wydaje, że samo ma rosnąć, bez nawożenia, kompostu itp. Kory też nie podsypują, jedyne co to szef pod rożne krzewy, kwiaty wyrzuca psie kupy. Okropność, i piel tu człowieku w kwietnikach :/
Myłam też niedawno postawioną szklarnię.
Okropność te szyby dachowe, troche na odpierdziel je umyłam, mocząc sie przy tym dokumentnie, ale przezorna zawsze przygotowana, wiec później się przebrałam w suche ciuchy. Po powrocie do domu łyknęłam aspirynę , bo mialam mokre stopy i tenisowki , które wyschły na mnie, bo akurat kaloszy i skarpet na zmianę nie wzielam.
No i tak to zleciało pracowite 10 godzin.
Dzis może prześpię dobrze całą noc, bo ostatnia była do niczego.
Dorka, ojacie!!! Ale profeska!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie slyszalam o nawozeniu roslin psimi kupami, facetowi pomylilo sie z krowio-konskimi chyba. Ty jednak zrobilas z tej katastrofy piekny francuski ogrod. Brawo Ty!
Napij sie setke, to na pewno sie nie przeziebisz i na pewno lepiej bedziesz spala. :)))
Spałam ok, setki nie posiadam.
UsuńSzefostwo to cięzka altyleria,ostatnio mi rece opadly jak ogarnelam jeden kwietnik, a on wpierniczyl tam plastikowy kompostownik , bo nu tak wygodniej wrzucac odpadki jedzeniowe,nie pomysli, ze to bez,sensu, nie mowiac o tym, ze niebawem bedzie z tam zgnilizna, smrod i w ogole.
Bardzo dobrze Ci to wyszło, pięknie wygląda. Psie kupy wcale nie użyźniają, lepiej ich kwiatkom n ie dawać. O ogród trzeba dbać, Ty i tak sporo dokonałaś.
OdpowiedzUsuńDaj spokój, szkoda gadać.przez te kilka lst widze, jak powoli sszystko marnieje.
UsuńAle pięknie uformowalas!Czy to krzaczki bukszpanu?.Jest tan dużo pracy, no i trzeba wiedzieć jak co zrobić.Juz niedługo do domu chyba, oby szybko zleciało,ale tam znów chyba następne prace na wiosce Was czekają....oby tylko zdrowie dopisało to wszystko się jakoś ogarnie.
OdpowiedzUsuńTak Iro, 15 czerwca planowany wyjazd, mam nadzieje, ze bez przesuniecia.
UsuńNo i wlasnie, na wiosc koszenie, ze o ogrodeczku nie wspomne.
To jakis inne krzewy, podobne do bukszpanu, ale zimozielone.
OdpowiedzUsuńPrzycięliśmy tuje bo sąsiadom zasłaniały słońce. Bardzo mi ich żal, drzewek nie ludzi, ale cóż było robić. Czeka teraz poobcinanie gałęzi, z patyków może coś zrobię. Jakieś podpórki albo coś.
OdpowiedzUsuńJuż za chwilę wrócisz do domu, zleciało, Dorcia, prawda? Bo ten czas to ostatnio tak leci do przodu, że aż strach :(
Niestety, bywa i tak, ale dużo przycięliście? Szefowie maja tzw żywopłot z róznych drzew i krzewow, sa tam tuje, jałowce , cisy, spokojnie przycina się je na pożādaną wysokość i jest ok, rosnie wszystko dobrze.
UsuńJeszcze tydzień do wyjazdu. Czy ja wiem, czy zleciało, wydaje mi sie jakby wieki mnie tam nie było.
Sporo, tak 1/3 wysokości. Może im posłuży i się wzmocnią, na boki się rozrosną.
UsuńZatem już niedługo w domu :)
Wpadnij do mnie, co?
OdpowiedzUsuńPragniesz bukszpanowych kulek?;)
UsuńDoro, jesteś wielka. I masz fach w ręku. Dobry fach. Nie wiem, jak w Twojej okolicy rodzinnej, nie ma zapotrzebowania na takie usługi? Masz złote ręce i dryg do badyli.
OdpowiedzUsuńBezustannie chapeau bas.
Daj spokój,nie wyżyłabym z takiego fachuu, to trzeba miec fest zdrowia i krzepy , żeby upawiać takie ogródkowe zabawy:)
UsuńDrygu nie mam zbytnio,posiłkuję się internetem jak czegoś nie wiem, tu wdzięczna, lekka ziemia, wiec zielenina sobie dobrze radzi mimo szczâtkowego dbania.
Dziewczyno, Ty się marnujesz u tych Niemców, naprawdę!!
OdpowiedzUsuńNo nie wiem:)
UsuńDorciu, normalnie oczy mi wyskoczyly przed okulary z zachwytu!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI to wszystko to TWOJE dzielo??????
Jestem oczarowana.
Star, oczy przed okulary, a to dobre:))))
UsuńNie wiesz jak to jest, Polak potrafi:)))
Piękne wykonanie:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCód, mjud i oszeszki ;)
OdpowiedzUsuńBrawo Dorciu!!!!!
Pasiasta, dzięki bardzo, do dziś bolą mnie ..hm, wszystko mnie boli, taka siłownia na świeżym powietrzu, rozumiesz, nawet dowiedzialam się , ze mam mięśnie przedramion:)))
UsuńAle niestety jakos nie wpływa to na poprawe kondycji ani figury:/
Nooo śliczne te kulki, mam nadzieję że szefostwu też się podoba i że odpowiednio docenią Twój trud bo to jednak cza mieć siłę i wyobraźnię, szacun Dorciu
OdpowiedzUsuńStawka godzinowa i finito, szefowa zawsze slownie pochwali, ze zadowolona i moge znow przyjechac:)
UsuńNo szczena mi opadła. To co zrobiłaś, to dla mnie bomba, bo ja z roślinkami nie mamy po drodze. No nie potrafię uchodować nawet kwiatów na balkonie.
OdpowiedzUsuńMoja mama mówiła mi, że babka ze strony ojca nie lubiła kwiatów i nawet na grobie nie chciały żadne rosnąć, czyżbym i to po niej odziedziczyła? Nosz kurna wszystko złe zbieram po ojca rodzinie.
Jesteś WIELKA, to za mało, jesteś BARDZO WIELKA!!!
No, jestem wielka, i schuść nie mogę:))))
OdpowiedzUsuńja lubie roslinki, ale niekoniecznie one lubia mnie, różnie to jest, ale czytam w necie , na blovach, ogladam programy w tv i zawsze cos tam sie dowiem na temat pielęgnacji.