Czasem muszę spojrzeć w kalendarz, bo nie wiem jaki dzień , a tu już niemal połówka września . Od okien nadal nie dzwonią, za to odpowiednia część płyty zdemontowana,czyli litery się robią.
Ładna końcówka lata, a i zapowiadają ładną jesień, hm, wypadałoby przed sezonem grzewczym zawołać fachowca od konserwacji kotła co.
No i tak ciągle coś, nie wiem czy wypali wyjazd do Bytomia, bo kto się kotami zajmie, Starsza wybywa na kilka dni odpocząć, chociaż niezięć stał się mało kreatywny , niechętny, co Starszej coraz bardziej przeszkadza. Ona jest osobą, która lubi spędzać czas czynnie ,ciekawie, i nie po to wyjeżdża, żeby leżeć plackiem na plaży. Chciałaby te kilka dni wykorzystać na maksa. Skąd ja to znam. Jest młoda, pełna pomysłów i chęci do działania , może czas na zmianę partnera, skoro coraz częściej czuje się niezadowolona i samotna.
Młodsza natomiast na etapie wicia gniazdka, praca jak na razie nie jest wyzwaniem, wręcz się nudzi i musi zadania rozwlekać w czasie, podobno taki sezon ogórkowy, więc czeka na więcej pracy w pracy, wypłata nie powala, na bieżące potrzeby jako tako, ale nie zaoszczędzi, tak jak to ona lubi.
Tak wiec plecie się tym moim skarbom jako tako, ale mogłoby być lepiej, bo szkoda młodego życia, no nie?
....
No i monotematycznie , zdjęciowe co u nas, ku pamięci
Wejści we do salonu już gotowe.
Teraz robimy wewnętrzne, ale chyba tylko od strony salonu skonczymy, bo już troche sił brak na ręczne oczyszczanie z resztek, przed szlifowaniem. Zobaczymy.
Para uszła, mniej nerwów , chociaż pracy nadal sporo, ale im bliżej końca tym spokojniej.
No, nie powiem ale te drzwi teraz tak szlachetnie wyglądają... Piekielna z nimi rboota ale jaaaki efekt! Wow !
OdpowiedzUsuńTo prawda,całkiem udanie wyglądają, a przewszystkim zabezpieczone, a jak się opatrzy, to zawsze można pomalować na np.biało😀 i zrobić sobie np.angielskie boazerie jeszcze, co bardzo kusiło J.😀
UsuńPięknie to Wam wychodzi, chyba już stopień mistrzowski w tym fachu masz.
OdpowiedzUsuńZ młodymi różnie bywa, chyba jednak muszą swoje przeżyć, a my chciałybyśmy żeby było dobrze i bez kłopotów.
Pięknie, to prawda, chociaz przy tak zniszczonych, to nie jest to tzw.perfect😀, ale bez przesady.
UsuńKlamka rzuciła mi się w oczy z całym "oprzyrządowaniem", wygląda jak w zabytkowym miejscu, piękna jest. Skoro córci nowy partner się nie sprawdza, pewnie przyjdą zmiany w tej materii... Póki młode niech szukają tego "jednego jedynego". Inna rzecz, że jak młoda, zakochana jest dziewczyna to nie widzi cech, które zaczyna dostrzegać dopiero wtedy, gdy mija pierwsze zauroczenie.
OdpowiedzUsuńNieee, u to u Starszej to zniechęcenie, a zwiazek juz 10 letni i teraz wychodzi róznica wieku, szkoda czasu i życia jak cos nie tak.
UsuńI wreszcie nadejdzie dzien, kiedy wszystkie sprawy opekacie, sprzedacie Gliwice, skonczycie remont tutaj i... nie bedziesz miala co robic. Jak Ty to wytrzymasz? :)))
OdpowiedzUsuńPantero, optymistko, ja końca prac wszelakich nie widzę, przeciez tak na prawde to wiekszosc pomieszczen do remontu mniejszego lub większego, i nawet nie wiem kiedy za to sie zabierzemy i czy w ogole.Tu jak sie cos ruszy to dziala jak efekt domino.
UsuńNo a spokojna głowa, ja rewelacyjnie umiem nic nie robić.
pięknie , będziesz mieszkała jak królowa angielska
OdpowiedzUsuńco do dziewczyn to wiadomix że matka chce żeby miały jak najlepiej
ja powtarzam że mojej Mamie musiały się oczy zamknąć by moje się otworzyły
nie , że mam źle ale dostrzegam to co ona widziała od początku
Hi,hi, krolewna z drewna😀
UsuńO mnie nikt nie dbał i nie doradzał, czyli jak sobie pościeliłam, tak śpię😀 Do spraw corek sie nie wtracam, ostrożnie waże slowa jak mi sie cos nie podoba, to ich zycie i ich błędy, ale wiadomo, chcę żeby były szczęśliwe i miały dobrych partnerów a nie jakiś pikusiów.
Sylwio, no wlasnie, to ,,nie, że mam źle"... Waży nad decyzjami, bo niby ok, ale nie do konca, cos nie pasuje, cos przeszkadza i tak mijaja lata, czasem z kims innym moze byc lepiej i szczesliwiej, trzeba jakos to wyczuć i poczynic odpowiednie kroki.
OdpowiedzUsuńSalon będzie jak w pałacu:)
OdpowiedzUsuńE, no,,nie aż tak, po prostu przywracamy pokojowi troche blasku:)
UsuńMieszkanie tak pięknie wykańczane, że aż się ślinię i choć nie mam takiego zwyczaju, żal dupę ściska :)
OdpowiedzUsuńCo do dzieci, życie nauczyło mnie, że to one wybierają po swojemu, jak i ja wybrałam.
Nie zawsze dobrze. Ale takie jest życie.
Każdy płaci swoje rachunki, niektórzy dopłacają do cudzych.
Dziękuję,
Usuń😘😘😘😘😘
UsuńDora, wiem jak się czujesz, gdy bez niczyjej zgody możesz sobie mieszkanie po swojemu urządzić. Też byłam kiedyś ograniczona. Super już jest, drzwi piękne.
OdpowiedzUsuńPS. Zawołasz jutro na ZBJURKE??? Jadę do mojej Gaby.
Niech Twoje koleżanki się nie śmieją, bo wiadomo ZBJURKA, to nie zbiórka, no nie?
UsuńJedž i baw się wyśmienicie, zawołam.
UsuńDla niewtajemniczonych, to mamy tajne zebranka na fb z grupką fajnych kobiet.
Poczułam się odrzucona. Ale to pewnie o sierściuchy
Usuńchodzi, to nic tam po mnie :(
Jędzo, to Kurnikowe dziewczyny,takie ktore mają fb .
UsuńDora, te drzwi są przepiękne i ta klamka z okuciami tak dobrze dobrana.
OdpowiedzUsuńA co do Starszej, skoro już widzi, ze się z upodobaniami z partnerem mijają, to już jest na dobrej drodze. Przyjdzie taki moment, że się jej "przeleje" i wtedy "pozamiata";).
Wilmo, w calym mieszkaniu sa takie klamki, sa oryginalne,,J.oczyszczal je tylko, tak jak,i zawiasy. A np.drzwi od wc sa na zasuwkę😀
UsuńZajrzałam teraz i ujrzałam efekty pracy, pięknie będziecie mieć teraz,podziwiam,super.
OdpowiedzUsuńDziękuję Iro😘
Usuń