wtorek, 26 listopada 2019

Liściopad

straszliwy, z każdej strony atakują mnie ogromne ilości liści do zbierania. Rękawiczki co chwile mokre, zimno w ręce, fuj, okropność, ale dobrze, że jeszcze nie ma przymrozku.
Zrobiłam sobie przerwę śniadaniową, Kawa i herbata stygną w moment.
Brzydkość jesienna wyłazi tu  w każdym miejscu, ogrodnik jak zwykle robi niewiele, ale i szefostwo mowi, że to czy tamto to na wiosnę się robi.
No nie bardzo, niektóre krzewy, kwiaty przekwitle i zeschniete sie przycina, a dębowe liście nie nadają się na nawóz.No ale skoro nie chcą by zbierać z ogrodka kwietnego, to nie.
Będę cos tam powoli robić, i tak sporo jest do zrobienia, wiec bez pośpiechu poogarniam.
Pod drzewami leżą jabłka, też wypadałoby pozbierać.
J. pojechal na kontrol do diabetologa , ale niedlugo wroci.
Cóż, w mieszkaniu też zimno, więc dopijam kawe i idę się ruszać, liście czekają.








10 komentarzy:

  1. Współczuję, żeby chociaż ładnie było. Rób swoje i oszczędzaj się. W domu podgrzać nie możesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W domu zimno tez, oni nie ogrzewaja domu, zimna woda w kranie,zimny wychów.

      Usuń
  2. Oszczedzam sie, nie musze sie spieszyć, a nowe liscie i tak jeszcze beda,spadać. Mam areobic😀, nie jest źle.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna psinka, taka toykowata i tak jak ona marszczy czólko.
    Wlasciciele tez w tym nieogrzewanym domu mieszkaja, czy tylko Wam funduja takie atrakcje? Jak myjecie sie wieczorem? Tez pod zimna woda, czy musicie nagrzac sobie w garnku?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dom szefòw,tak,mieszkają.wychodzą rano wracaja wieczorem . Palą w piecu na dole, troche sie zagrzeje woda, gora nieogrzewana, bo ostatnim cudownym pomyslem szefa , było odciecie ogrzewania gazowe.Zatem jesli potrzebują grzeją dół, cieplo się rozchodzi po kalryferach i pod podloga w kuchni.Na gorze w lazience maja maly bojler elektryczny przeplywowy na wode.
      My tam nie mieszkamy😀

      Usuń
  4. Masz pomocnika, to szybko pójdzie z liśćmi. Fajne towarzystwo, zdaje się, że tam jest więcej psów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz to nawet źle się grabi liście,ciapanina ,o tej porze roku, już grudzień prawie, odpuścili by sobie to sprzątanie.W domu ciepelko by się przydało,ale powoli przejdzie jakoś, aby do świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to się nie grabi, tylko zamiata z chodników i zakamarków. Dzis tylko z ogrodkow warzywnych musialam wygrabić.

      Usuń
  6. Psinka śliczna na tle liści jesiennych :)))

    OdpowiedzUsuń