piątek, 22 listopada 2019

No dobrze,

koniec rozkminy i narzekania, trzeba wziąć się z życiem za bary.
Jakoś zwalczyć strach i nie dać się.
Dzięki  za wszystko!


20 komentarzy:

  1. Pokombinuj, jak do mnie wpasc, zyrandol i obrazy czekaja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panterko, wybacz, dziękuję bardzo, ale nie robię Ci nadziei.

      Usuń
  2. No to szerokiej drogi i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie zaharuj się tam, niego daj się,zleci szybko, trzymam kciuki i szczęśliwej podróży.

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem tylko, przykro mi, że wyjeżdżasz, ale dobrze, że istnieje internet, to będziesz pisać. Spokojnej podróży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiscie, jakże by inaczej.
      A dzieki mojej ukochanej grupie wsparcia jest mi lepiej na duszy.Dziękuję Wam kochane.

      Usuń
    2. Po to jesteśmy ♥♥♥

      Usuń
  5. Zlap za bary, zrob przerzut w stylu judo, i nich zalegnie za lopatkach.... niech juz przestanie Cie uwierac!

    Zycze cierpliwosci i pomyslnosci w rozwiazaniu wszelkich kwestii:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tulam Cię nadal, resztę wiesz...

    OdpowiedzUsuń
  7. hm...Czytam na wyrywki bo sama pędzę na oślep ostatnio.Rozumiem że ciężko ci wyjeżdżać ,chyba jeszcze nigdy w takim czasie tam nie byłaś? Durno.
    Nie pocieszam bo to i tak niewiele da.No ale czemu strach ? Wkurw ,niechęć to bym jeszcze rozumiała....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam raz, dwa lata temu chyba.

      Usuń
    2. tak ładnie tam się robi u ciebie...co ze świętami w takim razie? eh

      Usuń
    3. A nie wiadomo, zobaczy się, no chyba wrocimy do domu, mam nadzieję.

      Usuń