Pokombinuj, jak do mnie wpasc, zyrandol i obrazy czekaja.
Panterko, wybacz, dziękuję bardzo, ale nie robię Ci nadziei.
Dzięki Izydoru😀👍
No to szerokiej drogi i powodzenia.
❤️😘
Nie zaharuj się tam, niego daj się,zleci szybko, trzymam kciuki i szczęśliwej podróży.
Tak jest!
Nie daj się, miało być.
👍😀
Powiem tylko, przykro mi, że wyjeżdżasz, ale dobrze, że istnieje internet, to będziesz pisać. Spokojnej podróży.
Oczywiscie, jakże by inaczej. A dzieki mojej ukochanej grupie wsparcia jest mi lepiej na duszy.Dziękuję Wam kochane.
Po to jesteśmy ♥♥♥
Zlap za bary, zrob przerzut w stylu judo, i nich zalegnie za lopatkach.... niech juz przestanie Cie uwierac!Zycze cierpliwosci i pomyslnosci w rozwiazaniu wszelkich kwestii:)
Dziękuję!
Tulam Cię nadal, resztę wiesz...
❤️
hm...Czytam na wyrywki bo sama pędzę na oślep ostatnio.Rozumiem że ciężko ci wyjeżdżać ,chyba jeszcze nigdy w takim czasie tam nie byłaś? Durno.Nie pocieszam bo to i tak niewiele da.No ale czemu strach ? Wkurw ,niechęć to bym jeszcze rozumiała....
Byłam raz, dwa lata temu chyba.
tak ładnie tam się robi u ciebie...co ze świętami w takim razie? eh
A nie wiadomo, zobaczy się, no chyba wrocimy do domu, mam nadzieję.
Pokombinuj, jak do mnie wpasc, zyrandol i obrazy czekaja.
OdpowiedzUsuńPanterko, wybacz, dziękuję bardzo, ale nie robię Ci nadziei.
UsuńDzięki Izydoru😀👍
OdpowiedzUsuńNo to szerokiej drogi i powodzenia.
OdpowiedzUsuń❤️😘
UsuńNie zaharuj się tam, niego daj się,zleci szybko, trzymam kciuki i szczęśliwej podróży.
OdpowiedzUsuńTak jest!
UsuńNie daj się, miało być.
OdpowiedzUsuń👍😀
UsuńPowiem tylko, przykro mi, że wyjeżdżasz, ale dobrze, że istnieje internet, to będziesz pisać. Spokojnej podróży.
OdpowiedzUsuńOczywiscie, jakże by inaczej.
UsuńA dzieki mojej ukochanej grupie wsparcia jest mi lepiej na duszy.Dziękuję Wam kochane.
Po to jesteśmy ♥♥♥
UsuńZlap za bary, zrob przerzut w stylu judo, i nich zalegnie za lopatkach.... niech juz przestanie Cie uwierac!
OdpowiedzUsuńZycze cierpliwosci i pomyslnosci w rozwiazaniu wszelkich kwestii:)
Dziękuję!
UsuńTulam Cię nadal, resztę wiesz...
OdpowiedzUsuń❤️
OdpowiedzUsuńhm...Czytam na wyrywki bo sama pędzę na oślep ostatnio.Rozumiem że ciężko ci wyjeżdżać ,chyba jeszcze nigdy w takim czasie tam nie byłaś? Durno.
OdpowiedzUsuńNie pocieszam bo to i tak niewiele da.No ale czemu strach ? Wkurw ,niechęć to bym jeszcze rozumiała....
Byłam raz, dwa lata temu chyba.
Usuńtak ładnie tam się robi u ciebie...co ze świętami w takim razie? eh
UsuńA nie wiadomo, zobaczy się, no chyba wrocimy do domu, mam nadzieję.
Usuń