sobota, 28 marca 2020

Przy sobocie

pomyślałam o jakiejś robocie, co by tu, hmmm, aaa dobraaa, umyję te okna w salonie,niech tam, elewacja jeszcze pewnie długo nie będzie robiona, wiec niech będą czyste.
Oczywiście pod bacznym okiem kotecków i przy rytmach przebojów lat 80, praca się odbywała. Kwiatki przy okazji pomyte i podlane, zasiliłam nawozem zygokaktuski, skoro postanowiły zakwitnąć.
Później Robiś świrował i hasał po pokoju, wyraźnie zaczepiając do zabawy.
I tak nam minęło przedpołudnie. Teraz całkiem spokojnie wypiję trzecią, nieeee drugą kawę... I zjem murzynka😀

21 komentarzy:

  1. Amy z Toyka byli na spacerniaku, sporo ludzi w drodze, ale od jutra pogoda ma sie popsuc, wiec korzystaja poki jest. Wysprzatalam w ubieglym tygodniu, wiec teraz mam labe. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacerniak urządzę sobie w przyszłym tygodniu z konieczności,może we wtorek i środę,bo będę robić zakupy, do tego czasu nie ruszam się z chałupy,jedynie balkon, ma być znów paskudnie i zimno,wiec tym bardziej nie będzie żal siedzieć na tyłku.

      Usuń
  2. Śliczne kaczuszki, dobrze, kotek w ferworze zabawy nie strącił. Też byłam na spacerze, a potem się obijałam. Nie chciało mi się sprzątać balkonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem gdzie zrobić kaczuszkowy zakątek, bo mam jeszcze malutkie talerzyki z kaczkami do powieszenia, ale kiedyś wpasne na pomysł jak i gdzie.

      Usuń
  3. Za mycie okien i za porządki wezmę się, kiedy uporam się z moją "papierową robótką" (powinnam do 1kwetnia).
    Dzisiaj z córką i wnuczętami pojechaliśmy na cmentarz dla zwierząt, posadziliśmy Pichandrze i Bandycie bratki, a potem zapuściliśmy się w przyległy las i pochodziliśmy trzy godziny.Ponieważ jest to sporo za miastem nie spotkaliśmy praktycznie nikogo.
    ps. Robiś młody,to rozrabia, Rysiulo też nie jest jeszcze starym kotem.
    U mnie, odkąd nie ma Felka pod tym względem spokój, bo Vicia to już właściwie tylko śpi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile Vicia ma lat? Oj, fajnie, że mogłaś w dobrym miejscu pospacerować!
      Rysiulek ma 10 lat.

      Usuń
    2. Dora, Vicia ma lat piętnaście, ale pamiętaj, ze jest to kot po bardzo dużych przejściach.
      Znam ich tylko znikomą część, ale i tak chciałabym ich nie pamiętać...

      Usuń
    3. Piękny wiek, uciumkaj i wyglaskaj ślicznotkę w moim imieniu.

      Usuń
  4. też mam zamiar umyć okna i uszyć nowe firanki.materiał zdążyłam kupić wcześniej.Trochę pracuję w ogródku,pogoda sprzyja ,człowiek na dworze,umysł oczyści.
    Słuchałam prognoz,mają być nawet kurka wodna przymrozki.Aaaaa.Chociaż,może to i lepiej,ludzie po domoach będą siedzieć na bzdzie.W parku byłam z Rudką i to po 8 rano,niestety już za późno,bo ludzie wylegli.Nie żeby jakieś zgrupowanie ale trzeba było uważać.Rudka lubi się kumplować z całym światem,to wolałam ewakuować się do domu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, dlatego znielubiałam wychodzenie, bo trzeba uważać, omijać i w ogóle jest nieswojo.

      Usuń
  5. zjadłaś afroameryknina ?
    hahah
    jutro piekę czekoladowe ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było wyjścia, skoro tak za mną chodził i chodził😀

      Usuń
  6. Mycie okien , pranie firanek itp po niedzieli, to już mus , dziś jeszcze ciepło narazie, miłej niedzieli Doro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie ma musu,bo remont w trakcie,umyłam w ramach gimnastyki i przewietrzenia się w otwartym oknie:)

      Miłej niedzieli Iro!

      Usuń
  7. Też miałam zabrać się za okna, ale jakoś nie miałam natchnienia. Przejdzie fala zimna, to umyję. Tak mi jakoś czas zacyndala, że na nic nie mogę zrobić haha.
    Na wszelki wypadek kup sobie krople uspokajające, bo melisa może okazać się za słaba, jak zostaniecie zamknięci z J. Ja z Bezowym lubię być, ale to tylko w niedziele jesteśmy cały dzień razem.. Teraz miał piątek i sobotę wolną, to sobie odpoczął, a mnie wcale nie przeszkadzał, nie wchodzimy dobie w paradę.
    Jutro wieczorkiem muszę skoczyć do sklepu, bo fajki wyszły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My tez mozemy nie wchodzić sobie w paradę, a dwa tyg.szybko zleci. Pozniej mozna wsiac w auto i pojechac w jakies odludne miejsce, choćby na naszą wioskę.

      Usuń
  8. Brawo! Super szybka jestes!

    Mnie zostalo jedno okno, oraz jedno zostawilam dla Rodzicielki, zeby sie nie skarzyla, ze nie ma co robic:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pasiasta Pigmejka29 marca 2020 20:26

    Boska narzuta! I kotki oczywiście!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mozesz kaczki karmic:D Koty cudne, moje strasznie narzekaja, ze im siedze w domu i pracuje, nie ma roznicy, czy przy stole jadalnym, w pokoju goscinnym przerobionym teraz na Home Office, czy na tarasie;) A jak juz rozmawiam przez telefon (sluchawki;) to w ogole patrza na mnie jak na dziwolaga i dra japy;) Mamy nasza firmowa strone internetowa, cos jak FB, wrzucamy smieszne zdjecia zwiazane z HO, moje koty przed komputerem, jeden-pracownik, drugi-kierownik dostaly najwiecej lajkow:)
    Tessa

    OdpowiedzUsuń