Jeśli jeszcze końca nie widać.
W szafkach już pełno, półkę umaiłam dla przyjemności, przy brudnych pracach trzeba będzie ofoliować , no ale już dużo brudu nie będzie.
Po za tym co na,bierząco idzie ok, mamy obsuwę z tym przyłączem gazowym.
Jeden pan był zobaczyć , niby ok,, będzie robił. Mial dziś przyjść, dzwonimy w końcu , a on zdziwiony, oj nieeee, taaak, miałem przyjść, no, hmmm, nieee, dziś nieee, mogę w sobotę. Kurrrr...
To dzwonimy do innego. To tzw.nasz znajomy
fachowiec, naprawdę solidny, ale niestety ma dzieci małe, wahał się, w końcu odmówił. No ale truję mu gitarę, żeby chociaż kogoś polecił, więc dał nr. do kolegi, ech, kolega ma czas po niedzieli. Umówilismy sie, że jak pierwszy nawali, to damy znać i niech przyjdzie ten drugi. Ceny uslugi też nie znamy.
Niestety sam J.nie może tego zrobić.
Lodowka kupiona dziś w necie, po dwukrotnym ogladaniu w sklepach, nie bylismy zdecydowani, wtem J. trafił na inny fajny model , taniej bo z kodem majowka, ale też i taniej bo biała. Chcialam czarną lub taki fajny szczotkowany ciemny metal, ale z powodu koloru nie bedę placić paru stów więcej, no i nie było odpowiedniego modelu, a od wyszukiwania już oczopląsu dostawaliśmy.
Ach, dlaczego jak już się ma jakąś fajną wizję to trzeba znów rezygnować.
Z kolei za dziób musieliśmy dziś wziąć remonciarzy od elewacji, bo patrzę ja, skladają rusztowania, a tu rura,spustowa nie pomalowana, parapety niezasilikowane, nie mowiac juz o bramie, że paskudnie niby odnowiona, jeżu złocisty.
Szefuńciu wysłuchał, przyznał rację, bo umową pomachałam przed nosem. Co do bramy to powiedziałam , że sama bym lepiej ją odnowiła, i chętnie te 770zł przyjęła, bo to co odwalili to tyle na pewno nie jest warte.i trudno to nazwać odnowieniem. No to pomalowali matową brązową.
No i niczego więcej nie można się spodziewać, ale chociaż nie wyziera spod błyszczącej jak psowe jajca farby, podszlifowane byle jak drewno.
Parapety zasilikonowali.
No ale gdybysmy nie spojrzeli, to nie byłoby wykonane. Jeszcze opierdol zbierze kierownik budowy, jak przyjdzie do ogolnego rozliczenia na koniec robót, bo podobno byl dzisiaj i uznał, że robota wykonana, mogą już przenieść się na fasadę.
Ja pierdziu. Oj, to dopiero tam będzie się działo, bo od przodu ozdoby, balkony, jest co partolić.
No i tak to.
Herbata wypita, posiedziałam, czas do roboty, framuga czeka na opalanie.
mnie by ten kawałek ścianki na której jest panel wkurzał .Jeśli nie nośna a nie wygląda to bym wyburzyła bo po co .Eh,te remonty i wizje;)
OdpowiedzUsuńPrzesz widać, że robota w trakcie, tam jest miejsce dla kuchenki, ale póki nie ma zrobionego podłączenia to kuchenka czasem jest w kuchni podłączona po staremu. Zrrsztą na jednym ze zdjęć jest postawiona w tym miejscu.
UsuńAxscianka,specjalnie zostala wydluzona, zeby meble i kuchenka,sie zmiesciły.
UsuńLubi Cię robota, ech lubi. Niedoróbki remontujących to zmora, dobrze, że zauważyłaś. Jeśli to wynajęta firma to chyba im powinno zależeć na dobrej opinii.
OdpowiedzUsuńNo wlasnie a to jednak glupki są i kombinatorzy.
UsuńWypatrzyłam stojący na półce ręczny młynek, u babci był taki czerwony:) Mnie się podoba cała kuchnia, pamiętam swoją radość z mojej, taką euforię i lekkość w duszy, że wreszcie jest!
OdpowiedzUsuńDorcia, trzymam kciuki za resztę :)
Dzięki, mam nawet dwa takie młynki, one nie są stare, to lata 80, ale drewniane, pciągnęłam bejcą kiedyś, bo były jasny.
UsuńJa też ten młynek wypatrzyłam, mam identyczny! Bardzo mi się kolor ścian podoba.
OdpowiedzUsuńMiło mi, mnie też się podoba i nie zamieniłabym na beż lub biel, zależało mi na takim przełamaniu tradycyjości.
UsuńGdzie sie podziala etyka zawodowa rzemieslnikow? Gdybys za reke nie przytrzymala, zostawiliby taka niedorobke, ehhh... Niby drobiazg, a denerwuje.
OdpowiedzUsuńAniu, na kazdym kroku chcą oszukać, na wiele przymknelismy oko,,bo tak na prawde, to należałoby zrezygbować z takich niby fachowców.
UsuńWiesz, to nie są drobiazgi, a kase za niewykonaną pracę biorą, czyli nas okradają, a my, w sensie lokatorzy, sie na to godzimy, coś okropnego.
UsuńNo masz roboty po kokardke, ale jak to sieszy jak widzisz rezultaty. Kuchnia juz jest bardzo ladna.
OdpowiedzUsuńDzięki Star, radość jest duża, chociaż czasem się pada na pysk i ma się dość jak idzie pod górkę.
UsuńAch! Zachwycająco!
OdpowiedzUsuńDzięki😀
Usuńmyślałam że w tym przygotowanym miejscu lodówka będzie ,szafki mają w ciekawym miejscu uchwyty ale fakt też często od dołu chwytam by otworzyć :D , mówią że niebieski wystrój kuchni powoduje że je się mniej :D kumpela nawet sobie talerze kupiła niebieskie ale mówi że nie widzi różnicy :D Twój kolor na prawdę ładny , a gaz macie za ściną ? no czekam na efekt końcowy , będzie ładnie !
OdpowiedzUsuńZa ścianką, ktora została przedłużona, żeby zmieściła się kuchenka, jest ta wnęka, gdzie bedzie stala lodowka, tak jak do tej pory, i wisi kocioł co. Wnęka bedzie zagospodarowana ciut inaczej i bedą tam z czasem drzwiczki na 2 metry, z frontami takimi jak w szafkach.Lodowka pozostanie niezabudowana.
OdpowiedzUsuńUchwyty przykręcili tam gdzie chcieliśmy,jest ok.
ja mam taką 20 letnią kuchnię i jak teraz będę zmieniała a nie zamierzam dopóki się nie rozsypie to wymyśliłam a raczej widziałam takie szafki z przedłużonym frontem , wiesz wkładasz rękę pod drzwiczki , nie ma uchwytu bo te tylko wkurwiają przy myciu no i na pewno będę miała gładkie fronty bo teraz mam z "rzeźbieniem " no nie gładkie :D a na tą chwilę musimy zrobić nowy imicz łazienki bo ta umywalka z dziurą cały czas straszy :D ale boję się ruszać bo wiadomo jak to się skończy :D
UsuńNo i super, masz plan jak Ci sie już zachce nowej kuchni😀
UsuńMozna tez miec takie fronty na przycisk, dotkniesz mocniej i sie same otwierają.
uchwyty są super drzwiczki mniej się będą brudzić wokół nich.Mnie irytuje to właśnie.Syla chce otwierane od dołu i ok,ale też brudzić się będzie nie ma lekko;). Fajnie będzie.Super że macie czas.........Mój remoncik niewielki a i tak końca nie widać a już X-men się szykuje do wyjazdu i dupa.Wypadałoby wokół drzwi pomalować jeszcze ,wyrównać przy zmianie koloru na suficie a nie wiem jak to będzie
UsuńI u nas rózowo nie jest, jeszcze jest troche do zrobienia a,trzeba czekac na fsceta od gazu i tu problem.
UsuńBaśka ale brudne będzie od wewnątrz no i łatwe do wytarcia :D ja ostatnio energooszczędna jestem :D Doris podłączyli ten gaz ???
UsuńTak,ale łatwo nie było aż z nerwów sie poryczałam, bo taką spiralę stresu małżonek nakręcił.
Usuń