Ach ten zapach!
No a remontowo, to kolejne małe postępy są. Scianka pomalowana, zamocowana dodatkowa kratka wentylacyjna, przyklejone częściowo listwy przypodłogowe.
Co tam jeszcze?
Rozmowa zbiorowa, lokatorzy , wykonawca, kierownik budowy i pan z zarządu administracji , odnośnie remontu frontu elewacji zaliczona. Coś tam ustalone, kopia kosztorysu już u nas, trzeba poczytać , zrobić
kopię i dać sąsiadowi.
Już jutro czwartek?! Znikają te dni nie wiadomo kiedy. Wcale mnie to nie cieszy!
Myślałam, ze tylko mnie tak dni uciekają. Śliczny bez, a postęp robót na pewno cieszy.
OdpowiedzUsuńBardzo, właściwie na teraz to już koniec, jeszcze te listwy dokonczyć i na razie przerwa.
UsuńCzas przyspiesza pod koniec zycia, ani sie obejrzysz, jak czas szykowac sie na druga strone, czlowiek nie zdazy dobrze tego zycia zakosztowac. Dzieci z niemowlat robia sie nagle dorosle, pojawiaja sie wnuki, a czlowiek niedawno jeszcze mlody i piekny, budzi sie stary. A Ty, Dorka, przejmujesz sie, ze Ci dni uciekaja? :)))
OdpowiedzUsuńJuż to odczuwam, katafalk coraz bliżej, albo raczej urenka.
Usuńa uciekają,uciekają.Jak człowiek młody to mu się dłuży im starszy wszystko jakieś takie krótkie;).
OdpowiedzUsuńBzu nie ścinam w zasadzie,za szybko pada w wazonie,cieszy oko na krzaku i pachnie również cudnie;)
Miażdżę końcówki, wodę słodzę i stoją dłużej.
UsuńNiedlugo pojdexspać zimą obudze sie latem, tak zapiernicza czas.
Dora, ma nadzieję, że J zrozumiał, że musisz zostać i pilnować remontu. Koło lodówki będą półki otwarte, czy szafka...
OdpowiedzUsuńJeśli w sobotę zapadnie decyzja, że można jechać bez kwarantanny, to pewnie będę musiała się pakować.
UsuńBedzie oddzielone słupkiem to miejsce i zamocowane drzwiczki z frontem jak w szafkach.
Niestety, dni uciekają, tydzień za tygodniem - jak szalone. Masz weekend i za chwilę juz następny i następny ...
OdpowiedzUsuńBez ma upajający zapach, a w tym roku bzy po prostu szaleją. W moim otoczeniu, przynajmniej.
Remont postępuje, a to cieszy :)
Cieszy,cieszy, a ile cały czas sprzątania, kurzu, i nie mogłam sprzatać dokladniej, bo jeszcze sie brudziło, a przy balaganiarzu to wiecej sprzątania.
UsuńTo prawda,czas leci bardzo szybko.To musisz wyjechać też z J ? Nie zdążysz się napatrzeć na wypieknione mieszkanie.....ach,szkoda,z drugiej strony mus i tyle,musisz się psychicznie nastawić i wszystko inaczej wygląda.,Deszcz nocą i do tej pory,ale potrzebny to niech pada.
OdpowiedzUsuńMusze brać tą opcję pod uwagę.
UsuńNacieszyć się,hm, nie jest wszystko skończone, więc to połowiczna uciecha, ale radość jest, że wreszcie nie szpeci, a to co zostało do zrobienia musi poczekać.
Jak sie juz przeprowadzimy to na pewno zasadze sobie bez kolo domu i hortensje ach i jeszcze czarny bez:))) Jak zerkniesz gdzie trzeba to bedziesz wiedziala, ze to bardzo realne plany;)
OdpowiedzUsuńSadź, sadź, będzie cudnie i pachnąco.
Usuń