niedziela, 5 lipca 2020

Leje i wieje,

zatem z krzesła na łóżko z łóżka na krzesło, taka niedziela. Nadrabiam kolejny serial Karppi, bo juz nie pamietam czy ogladałam.
Wczoraj w klamociarni wynalazłam osłonki na doniczki,pasujące do talerzy z ziołami , ktore kiedys kupiłam, tzn.pasujące wzorem, bo kształtem nie, ale i tak się cieszę.


Wyszukałam też osłonkę na kwiatka dla szefowej, zawsze kłopot w czym jej dać kwiaty, bo kupujemy doniczkowy, a ona nie lubi oslonek nowych ze sklepu, więc ta powinna jej się spodobać.


Jeszcze sobie kolejną filiżankę do kawki, oczywiście do niej spodka już nie znalazłam, no trudno.



No i takie to miłe dla oka łowy były ,  ogladanie i grzebanie w rupieciach mnie odpręża:)


25 komentarzy:

  1. I jak ładnie wyszło Ci zdjęcie tej filiżanki.Jak zaczarowana:-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem udane łowy, filiżanka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rosenthal, z tych nowszych, szkoda, że bez podstawki.

      Usuń
  3. A mnie zachwycają osłonki z ziołami. Idealne do kuchennych upraw ziół, albo do wstawienia w nie podręczności kuchennych. Ja tak mam-w jednym codzienne używane sztućce, w drugim noże, łopatka i łycha do mieszania. Tylko za pojemniki robią szklane kufle. Te osłonki są piękne, ale ich rozmiaru nie zgadnę. Małe? Duże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są zbyt duże, ale np.na sztućce w sam raz. Drewniane akcesoria trzymam w szufladzie, nie lubię na zewnątrz zbytnich wystawek kuxhennych dupereli uzytkowych, jestem szczęsliwa kiedy mam pusty blat, a że moj blat nie jest zbyt duzy, a juz musi stac ns nim ekspres i czajnik, to tym bardziej.

      Usuń
  4. Lubie grzebac w starociach i wyszukiwac takie perelki. A te Twoje oslonki sa przecudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja się cirszę, że będą tworzyć komplet do talerzy.Może wylądują na półce, którą zamierzamy powiesić na głównej pustej ścianie. Zobaczy się.

      Usuń
  5. Super, że się rozerwałaś i rozweseliłaś.Na FB są grupy wystawiające takie starocie, może upolujesz podstawkę do filizanki? Mają multum rzeczy :) Poszukaj pod vintage.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niee, nie chce mi się bawić w takie szukanie , po za tym cenią się za bardzo, jestem na kilku grupach z ciekawości. Taka filizanka ze spodkiem kosztuje jakies 140 zl, a ja ją mam za 3 euro,więc wiesz, na spodku mi az tak nie zależy, a może kiedys sie trafi, albo po prostu dopasuję inny.

      Usuń
    2. I tu Cię doskonale rozumiem. Lata temu w UK za 1 funta kupiłam kufel niemiecki. Pół roku później identyczny na jarmarku staroci w PL wypatrzyłam za 50 zł. Niezłe przebicie dla funta, nawet wtedy :D A przewoziłam z UK do Pl z duszą na ramieniu :p

      Usuń
  6. Bardzo przyjemne znaleziska, te dwie pierwsze doniczki w parze bardzo miłe dla oka.

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie udane polowanko;))
    Świetne te rzeczy .
    U nas rzeczywiście sporo by to kosztowało.Bardzo mi się te osłonki podobają idealne do kuchni;) Stylowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za kanciastymi zbytnio nie przepadam, ale ziółka na oslonkach bardzo mi pasują, wiec nie bylo nawet chwili zastanowienia.

      Usuń
  8. Jak ja lubię grzebać w skorupach! Udane polowania miałaś. Ciekawa jestem, czy szefowej się spodoba osłonka, mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinna sie spodobać, ma kilka w podobnym guście, też pewnie z klamociarni.

      Usuń
  9. A tu tylko chmury sie zbieraja i nisko wisza, ze wiart mocny, to je rozpedza i wychodzi slonce i tak na zmiane. Juz bym deszcz wolala.
    Filizanka cudna, te ziolowe oslonki tez mi sie podobaja, ta dla szefowiej troche mniej, ale to pewnie pod jej gusta;)
    Tessa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu pada,ale sa i rozpogodzenia, dzis np. pada od 15 tej.
      Tak, pod jej gusta, może podpasuje, a jak nie to trudno, jeszcze tylko kwiatka kupić i z głowy.

      Usuń
  10. ♥♥♥
    Byłam, ale gadać mi się niekce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeżu, jak Ci tych łowów zazdraszczam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem jest jak przewieźć do PL, jak cos ma gabaryty,mamy pare rzeczy, z przyczepka jechac i z kotami, to bardzo nie halo, bo dluzsza jazda.Tu nie ma za bardzo gdzie przechowywać no i tak to.

      Usuń