i nie pada, wow.
Rano 10 st. Ale wyszlo słonko i bylo w sam raz. Kolejne przycinanie zakończone, och jak mam dość już tego cięcia.
Odliczam dni do wyjazdu, mam nadzieje, że w piątek szefowa niewyskoczy z jakimś pomysłem od czapy, a jutro sprzątaczka pomyje okna. Podejrzana cisza z tym myciem okien i wintergarten , więc jest obawa, że wtem się ocknie i na ostatnią chwilę zechce by myć i np.w sobote jeszcze pracować.
No nic, się okaże, jutro jeszcze do jej siostry na koszenie i pielenie. Ma nie padać.
Dziś pracowalismy tylko do 14 ,więc był czas na małą regenerację, nawet się zdrzemnęliśmy po powrocie, no i dobrze, bo dziś już od 6 nie śpię.
...
Starsza raportuje co tam z tą elewacją, no i niestety a moze i stety, balkon nie ruszony, ale juz na bialo pomalowane ozdoby i dookoła okien i drzwi balkonowych, to i pewnie całość ścian pomalowana , tylko tak ciulowo, ze nie widać na zdjęciu. Ocipieli, do zalozenia parapety itp.ozdobne elementy, brama tez nie ruszona.
No partacze i co tu duzo gadać.
Będzie awantura i poprawki. No ale moze przynajmniej jakos balkonu przypilnujemy o ile sie da, bo wiadomo przytakują a robią swoje.
No i tak to , koszenie łąk mamy na glowie, a tak to będziemy się opierdzielać, tzn.odpoczywać. Żeby tylko upałów nie było!
Bez ustanku trzymam kciuki. Wszędzie jakieś kłopoty i pod górkę i aby do brzegu :) Będzie dobrze :*
OdpowiedzUsuńMusi być, dzięki*
UsuńOby nic n ie wypadło i udało się bez pracy w sobotę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas partactwo ma się dobrze.
Wkurza bardzo, bo płacić bedziemy tyle lat za ten remont,a taka fuszerka odchodzi.
UsuńZapewne drzemka się przydaje po pracy na świeżym powietrzu, wiem coś o tym, tylko u mnie to skutek taki,, że potem budzę się bardzo wcześnie.Oby Wam się udało wyjechać w sobotę.U mnie też się rozpadało od wieczora i chłodno.
OdpowiedzUsuńNie, nie, to nie chodzi o wyjazd w sobotę, ale przydałby się wolny dzien, bo trzeba się tu ogarnąć, odpocząć przed dlugą podróżą, wyjazd jak dobrze pokdzie w poniedzialek albo nawet we etorek.
Usuńtrzeba wykonawcy pilnować niestety i to nie tylko u nas ale i za granicą również.Koleżanka mieszkająca w Niemczech pokazała jaką odwalili na jej elewacji a dokładniej balkonie.Także ten. Rada mieszkańców powinna wziąć za łeb ale to jak pisałaś, mało prawdopodobne.
OdpowiedzUsuńUdanego powrotu ,spokoju na drogach.
Niestety, wlasnie u nas jest dobrze zakorzenione machanie ręką i juz tylko mowią, oby juz skonczyli.Będą narzekać, no ale...
OdpowiedzUsuńTo jak walka z systemem.Ceny zaporowe, na lepszego wykonawce nas nie stać, pewnie gdyby miasto doplacalo bylaby inna gadka a tak niecruszy się nic.
No i dzie zdjęcie dla Bezowej??? się pytam???
OdpowiedzUsuńWracajcie szczęśliwie ♥
Ano nie dodałam, bo Bezowa sprytna i trafia tu bez zdjęcia:)
UsuńAle jak mnie nószki bolejom, bom naokoło szła.
Usuń:)))))
UsuńKiedy daawno temu spółdzielnia wymieniała okna w bloku, pod ramą okna na balkon wyczołgał mi się kot. Przy nie tak dawnym remoncie elewacji jak sęp sterczałam nad robotami przy moich ścianach i oknach. Super fachowiec przy mojej łazience tak się porządził sam zostawiony, że trzeba było po roku rozwalać obudowę wanny. I od nowa kłaść rury. Nie nawykł do pracy bez dozoru. Mus pilnować, niestety. Szczęśliwego powrotu.
OdpowiedzUsuńTu nawet jsk pilnujesz to Ci spieprzą,juz mamy kilka takich przypadków. Oststni to jak panu wybuchla pianka montażowa wprost na nasze okno.
UsuńMła jest zdania że fachowce jak dinozaury - za jakąś siódmą granicą a w ogóle to dawno temu było. ;-)
OdpowiedzUsuńEch
UsuńŁoj Dorcia, wracaj już, wracaj na łojczyzny łono, bo łono bez Ciebie nie to samo ;)
OdpowiedzUsuńNowa kuchnia czeka :)))))
Aniu, jeszcze chwila, ale co to za wracanie, 20 dni zleci, ani się oglądnę, liczyłam na miesiąc .
UsuńChoroba, jak nie patrzeć - dooopa z tyłu... Czy wreszcie normalnie da się kiedyś żyć, tak spokojnie i według własnych planów? Chyba nie, każdemu coś się plącze nie tak jakby się chciało :( a.
UsuńNo właśnie , zawsze coś, chociaż niektórym się udaje!
UsuńDobre i te 20 dni,kuchnia czeka.
OdpowiedzUsuńJasne!
Usuń