wtorek, 18 sierpnia 2020

Na razie

 spokojnie, jutro podjedziemy do szefów zobaczyć jak tam  sytuacja. Mam przyjeżdżać  kiedy mam ochotę. No to dobrze, nie ma sprawy, będę powoli porządkować to co znów z pewnością  pozarastało zielskiem. 

Sprzątaczka na razie na urlop się nie wybiera, ale kto wie😀

Miało padać i nie  pada, więc trzeba podlewać. j. wrocił z pracy i śpi, no trudno, chociaż można byłoby wykorzystać lepiej długie wolne popołudnie. No ale cóż...

  A oto nasze pomidorki





18 komentarzy:

  1. To są koktajlowe pomidory?, takie wielkie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dwa rodzaje.pyszniutkie, ale skórki twarde.

      Usuń
    2. Dorodne Pomidory,tak wyglądają,moje w tym roku nie za bardzo,ale i tak nie źle, myślałam, ze będzie górzej.U mnie w tej chwili pada i taki obfity,nie było opadów już z miesiąc temu, więc cieszy mnie to.

      Usuń
    3. O, to super, niech pada!

      Usuń
  2. Pomidory lak las! Biorąc pod uwagę, że musiały się same sobą zająć, to są piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda przez miesiąc bidulki byly bez opieki, ratowalo chyba je to, że zarosly zielskiem, ktore trzymały wilgoć po ew.deszczu,i że rosną w tskim miejscu, że po południu jest cień.

      Usuń
  3. Udane pomidorki.
    U mnie wreszcie popadało i chłodniej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie,xhociaż widzialam progbozy i gorąc ma nie odpuścić. Tu nie padało , buuuu.

      Usuń
  4. Pomidorki cudnej urody, że też Wam ich żaden robal nie zeżarł :) Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepadam za pomidorami koktajlowymi, jest taki urodzaj, że nie da rady ich zjeść.wtym roku nawet malinowe mi urosły, co zakrawa na cud, bo nie znam się na pomidorach.
    Na wolniejsze popołudnie nie narzekaj, jak znam życie, jeszcze się napracujesz.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mamy tylko dwa krzaczki, ale jak dla nas to w sam raz.Mamy radochę. Mąż po drzemce nabral ochoty na odwiedzenie hurtowni ogrodniczej, kupilismy lubczyk i rozsade salaty😀 Chcialam jeszcze pietruszkę, ale nie bylo.

      Usuń
  6. Fajnie tak przyjechać po dłuższym czasie, a tu gotowe pomidorki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, miłe zaskoczenie, myślałam, że uschly, lub ślimaki zeżarły.

      Usuń
    2. Niemce się nie interesujo, oni wolo w markiecie kupować

      Usuń