po długim namyśle, J zadecydował jedziemy. Do Eutin. Nigdy tam nie byliśmy. Poznaliśmy trzeci z najważniejszych zamków tutejszej okolicy. Kiedyś własność biskupia, później letnia rezydencja ksiażąt Oldenburg. Piękne, świetnie zachowane wnetrza, warto było zobaczyć.
Wielki park zamkowy i jezioro, nie zaliczone, bo poszliśmy zobaczyć co tam w kościele , i okazało się, że zaraz bedzie koncert, więc zostaliśmy .
Wstęp jak wszędzie w maseczkach i zachowywanie odległości, ale np.w muzeum nikt prócz nas akurat nie chodził, wiec maseczki precz, a na koncercie pan usadawiał ludzi w co drugiej ławce i po 4 osoby, więc maseczki niepotrzebne. Kościół mały, tłumów nie było, koncert , nie najwyższych lotów, a szkoda, bo repertuar świetny.
No i tak to minęła niedziela, tym razem bez morza.
No to pora na zdjęcia
Cdn.
Piękne wnętrza i świetnie zachowane.
OdpowiedzUsuńI jak czysciutko.
UsuńSpokojnie odnalazłabym się w takich wnętrzach, tylko to łóżko z baldachimem lekko mnie przeraża. Piękne, komnaty, ach i och.
OdpowiedzUsuńChiba kiedyś byłam księżniczką:))
Super wycieczka i fajnie , że dzielisz się z nami swoimi wojażami - serdeczności :)
Chiba księżniczką na ziarnku grochu.;-)))
UsuńHi,hi. Też bym się odnalazła, chociaż nowoczesniejsze kuchnie i kibelek z lazienka to jednak wolalabym mieć.
UsuńA ile się trzeba bylo nachodzić w tak duzym domu, cala wyprawa.Jeszczecjest pietro, ale nieczynne dla zwiedzajacych a na parterze była kasa.
UsuńWszystko interesujące, ale najbardziej podobają mi się piece kaflowe.
OdpowiedzUsuńPiece superanckie to prawda, wolę piece od kominków.
UsuńMnie się podobają zdjęcia z zewnątrz. A wewnątrz drobiażdżki : łóżko pod czerwonym baldachimem-pająkiem, pieski z obrazu, złocistości w jednym z salonów, choć salon dla mnie przeładowany. Piękna wycieczka i bez namordników, to musi być bardzo przyjemne chodzić po muzeum bez nich.
OdpowiedzUsuńJa tam sie nie pieprzę, nie ma ludzi, nie nakładam i już, zresztą i tal to glupota, bo w innych miejscach, gdzie ludzi zwyczajnie jest wiecej zakaz nie obowiazuje, wiec takie szopki to nie ze mną.Zawsze mam szaliczek, i jak cos to mogę nalozyc, i w razie potrzeby lekko zaslonic twarz, zeby nikt sie nie czepił.
OdpowiedzUsuńZ zewnatrz malo mam zdjęć, bo częśc zamkuw remoncie, a park to wieeelki trawnik z drzewami. Ryneczek malo ciekawy, no i jak w kazdym takim miecie, troche malych domkow, przy nich roze, malwy czy inne kwiatki.
Tak padało śwoatlo, żectrudno bylo zrobić zdjecia obrazom, w większosci to byly portrety.
OdpowiedzUsuń