środa, 6 stycznia 2021

Trudno

 nazwać spacerem  nasz dzisiejszy wypad, bowiem towarzystwo było mało zainteresowane chodzeniem.


Jasiek, przesympatyczny  chłopak


Łakomczuchy






Domino ponizej , półtoraroczny chłopczyk, bardzo komunikatywny.
 Chwilkę z nim pobiegałam, chetnie  podskakiwał, chyba mu się podobało. Załapać fajny kontakt trochę trwa, godzina, to czas w sam raz na zapoznanie. Dostaje się pokrojoną marchew  do karmienia, to przysmak alpak.


Ta dziewczynka , dzisiaj miała urodziny, ma dopiero miesiąc. Przeslodkie dzieciątko.



Jasiek raz jeszcze. Ulubieniec Starszej. Lubi się przytulać.






Luna z córeczką, poprawilam tekst, bo sprawdzilam na stronie  i Luna to imię mamy alpaki a nie malenstwa. 



Alpaki są super pozytywnymi zwierzakami. 

23 komentarze:

  1. Ta pozytywność z nich bije, widać na pierwszy rzut oka. Przesympatyczne stwory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają swoje obyczaje, jak sie z nimi spedzi wiecej czasu to nawiazuje sie sympatyczny kontskt, chociaz wiadomo łakomstwo na pierwszym miejscu. Jasiek i Domino są terapeutami, są serdeczne i potrafią sie slodko przytulać. Jeżdżą na spotkania do chorych dzieci.

      Usuń
    2. Wcale się nie dziwię że leczą. Samo podreptanie wśród zwierzaków już dobrze robi, a jak jeszcze dadzą się pogłaskać i przytulić to musi leczyć. Nawet jeśli przytulają się za marchewki.

      Usuń
  2. Czas spędzony z takimi sympatycznymi zwierzakami też się liczy na plus.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajowskie spotkanie.
    To trzymanie pojemnika z marchewką tak wysoko przypomniało mi Kadzidłowo, tam był zwierzyniec z sarnami albo z jeleniami już nie pamiętam dokładnie bo byłam tam prawie 30 lat temu. Chodziło się pomiędzy zwierzętami, na biodrach miałam taką torebkową nerkę, ale przesuniętą do tyłu, a w niej jabłko dla siebie. Nagle poczułam że cuś mnie szarpie a to zwierzaczek próbował dostać się do jabłuszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miedzy sarnami chodzi sie w jednym parku , zwierzyncu w Niemczech, mają cudownie delikatne pysie .

      Usuń
    2. Łakomczuchy, jablko , marchew zawsze mile widziane.

      Usuń
  4. Ale piekne sceny i oczywiscie rownie piekne zdjecia. To pierwsze sliczne! Alpaki cudne. Piekny spacer.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz je odwiedziłam, ale może jeszcze kiedyś się wybiorę, kiedy będą suche i bedzie się mozna poprzytulać.

      Usuń
  5. Jakie słodziaki... bardzo sympatyczne mają pyszczki:) Wyglądają na pogodne zwierzaki.

    OdpowiedzUsuń
  6. https://m.facebook.com/pages/category/Local-Service/Alpakowa-Kotlina-1920725187994332/?locale2=pl_PL

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wycieczkę wymyśliłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tu fylm (drugi od góry) ze strzyżenia zaprzyjaźnionych alpak ;-)

    https://www.alpakinaokeciu.pl/media

    OdpowiedzUsuń
  9. Andy, dzięki, jakie one bidule przy tym strzyżeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, dają radę, widziałem jakiś plakat, że zajęcia przedszkolaki mają z tymi alpakami (tzn nie ze strzyżenia, ale tymi z tej hodowli na Okęciu (ogrodzili niestety ostatnio tak, że nic nie widać z ulicy - nie ma gapienia się za darmo :(

      Usuń
  10. O mamuniu, jakie przesympatyczne zwierzaczki, cudności. Sama bym chciała w takim przesympatycznym towarzystwie spędzić czas.
    Pyszczysko mi zrobiło banana.
    SUPER!

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne stworzonka :) Latem Calineczka była na takim "spotkaniu", Duży przysłał mi zdjęcie dwóch słodziaków, na dwóch nóżkach i na czterech :))) anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dla dziecka jest to bardzo fajne przeżycie, że można dotknąć, pogłaskać, alpaki lubią być glaskane po tej dlugiej szyjce.

      Usuń