Biedny Nepomuk. To znaczy, nie pomnik, a oryginalny święty. Jakiej trzeba przewrotności, żeby kazać pilnować rzek utopionemu. Bo on przecież najczęściej tak uwiecznianiu by wody pilnował. Fucha do kitu.
I ja dziś zmarzłam na przechadzce, w dzień minus 13 i wiatr. Jeszcze śnieg nie pada, ale zapowiadają, pewnie w nocy dowali. Jednak już niedługo znów nam się listki zazielenią:)
Biedny Nepomuk. To znaczy, nie pomnik, a oryginalny święty. Jakiej trzeba przewrotności, żeby kazać pilnować rzek utopionemu. Bo on przecież najczęściej tak uwiecznianiu by wody pilnował. Fucha do kitu.
OdpowiedzUsuńNo za coś swietość musi być, niem a to tamto.
UsuńI ja dziś zmarzłam na przechadzce, w dzień minus 13 i wiatr. Jeszcze śnieg nie pada, ale zapowiadają, pewnie w nocy dowali. Jednak już niedługo znów nam się listki zazielenią:)
OdpowiedzUsuńMoże wysuplam z czeluści nasionka i zrobię trochę kielkow, uwielbiam rzodkiewkowe.
UsuńNie wystawiliśmy dziś nosa za próg, biało wszędzie, a wiało tak, że w domu było słuchać przez okna.
OdpowiedzUsuńTeż nie wychodziłam.
UsuńU mnie zima na całego,sypie i zawiewa aż się nie chce wyjść z domu, pozdrawiam zimowo.
OdpowiedzUsuńTu nie sypie, nie wieje, byłam na spacerze , przyjemnie, fajne powietrze.
Usuń