spacer.
Poranny widok z okna.
Spotkałam też pana, który poprosił o wsparcie przy wchodzeniu po schodkach przy moście sw.Jana. Jedna para mu pomogla ze schodkami, a ja podprowadziłam go dalej. Dziwny czlowiek, z tego co powiedział jest po 2 wylewach, chodzi kołkowato , jedna ręka niesprawna, szedł z dość daleka do baru po obiad, wczesniej był inny bar, miałby o wiele bliżej, ale on lubi ten. Ryzykant, w taką pogodę, taki kawał drogi.
Syn w pracy, a on sie wybrał sam, kurde, do tego baru to po schodach dodatkowo trzeba wejść, później zejść, a gdzie jeszcze do domu, nie wiem jak sobie poradził, bo podziekowal mi juz za pomoc i zostawiłam go w barze. Trochę mam moralniaka, może trzeba było poczekać, ale mam nadzieję, że ktoś mu pomogł zejść .
Dziś to chyba wszędzie biało, puchaty, zimno i ślisko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ach, u Bezowej nie bylo sniegu tylko szklanka.
UsuńHahaha. Lodowisko było.
UsuńDoro, wszystko to wygląda pięknie na zdjęciach, ale jednak służy miejskie wszędzie nie popisały się z odśnieżaniem. Dziś, ani razu nie słyszałam przejeżdżającego ufo, które by odśnieżyło ulicę prowadzącą do przejazdu kolejowego. Zdjęcia i widoki przepiękne
OdpowiedzUsuńU nas jezdzila plugopiaskarka, i jak widzisz bylo odsniezone miejscami.
UsuńJak białe dekoracyjne, to tak upierdliwe. Kilka lat go nie było i się odwykło.
OdpowiedzUsuńJa zawsze jakas tam zimę miewam kazdego roku, nie narzekam.Musze zerknac w archiwum kiedy w 2019 bylo zimowo.
Usuń5 stycznia bylismy w Batorowku i na Szczelińcu, byla sniezna zima .
UsuńU mnie przerwa w śniegu trzyletnia chyba, o ile nie więcej. To nie ma się co dziwić że odwykłam
UsuńUps.to bylo w 2020 w styczniu, ale i w 2019 na pewno też bylismy w jakis okolicznych sniegach, no ale to gory, zawszectroche inaczsj niz w kotlince.
UsuńMiasto w bieli wyglada bardzo pieknie, trzeba bylo jeszcze dwa nepomuki klodzkie sfotografowac w tej bieli. bedziemy mieli jeszcze dwa tygodnie zime! fajnie
OdpowiedzUsuńKtore nepomuki masz na mysli? Do kosciola nie wejdzissz, a tam i ch kilka, Jeden kleczący na drodze porwadzacej do Wro, kawalek drogi, za daleko by isc pieszo w taka pogodę i z moją stopą, ktora jeszcze troche pobolewa.
UsuńPokazywalas dwa nepomuki w Klodzku, jeden z 1707 roku a drugi w poprzednim poscie troche mlodszy..coś mi sie pokickalo?
UsuńTak,tak, myslalam, że piszej o następnych😃
UsuńU mnie też sypie, wieje i trudno przejść tyle śniegu. A dopiero niektórzy narzekali na brak zimy. Ja nie, bo nie lubię zimna, ale jest pięknie :) Twoje zdjęcia pokazują ładne miejsca jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTym razem zima jak za dawnych lat.
UsuńDo takich warunków to by się chyba biegówki przydały!
OdpowiedzUsuńMogłyby, albo tzw.rakietki.
UsuńU mnie co roku jest śnieżna zima z mrozem. Przeważnie luty daje się we znaki. Pierwszy śnieg spadł już w listopadzie, potem odpuściło.
OdpowiedzUsuńNo tak, zależy w jakim rejonie kraju się mieszka.
Usuń