niedziela, 15 sierpnia 2021

Spacer

byle jaki po lesie, bo tylko drogami, jedna kamienista , że o ja się nie mogę, druga fajna. Grzybów niet, zagladnęłam bardziej w głąb, jagód również, za to przez to zaglądanie nabyłam dziurę w ulubionych leginsach, ech. Las nagrzany słońcem pachniał, za to akurat ptaki spały, i była cichosza. 
J.szusował na rowerze, więc sama się popałętałam  tą godzinę. Eeee, jakos zbytnio nie jestem zadowolona z takiego wypadu. Upał w miescie nie do wytrzymania, a tam o wiele przyjemniej i wiatr i cien mozna znaleźć, tylko szkoda, że nie było jak pochodzic po poszyciu .Wertepy straszne.
Wypatrzyłam takie cuś,  w starym pniu drzewa,  zawisło chyba na pajęczynie, 


No a tak, to świerki dokoła, a niby droga  o nazwie czerwona i daglezjowa, hm.

Stara , lepsza droga, 




Kamole białej marianny  tak duże, że chodzi sie bardzo niewygodnie.


Poszycie pełne konarów, wyboiste, mnóstwo samosiejek i jagodzin.

No dobra, ale tyłek z domu ruszony i aż korcilo   przejechać sie kawałek rowerem, ale się bałam i odpusciłam.

14 komentarzy:

  1. Wybraliśmy się we trójkę do lasu na grzyby, nazbieraliśmy i dziś suszenie,w suszarce,piekarniku, teraz na słońce wyniosłam, którego do południa praktycznie nie było.W południe czekaliśmy na gości, którzy wracali z Nałęczowa i mięli wstąpić, niestety nie zdążyli się wyrobić i w końcu nie przyjechali.Troche się wkurzyłam,bo szykowanie itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście to było wczoraj,czyli w niedzielę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak,naczekalas sie, naszykowalas, a tu klapa.

      Usuń
  3. Na upały tylko las, tam świeżo, pachnąco i naturalnie... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspolczuje chodzenia po kamieniach, najlepiej sie jednak chodzi zwyklymi wydeptanymi sciezkami. U nas jest z reguly tak, ze glowna aleja w lesie jest asfaltowa a od niej odchodza wydeptane przez ludzi sciezki. No ale u nas to sie takie lasy nazywa parkami, a do dzikich lasow to raczej malo kto chodzi.
    W dzikich jest jak nazwa wskazuje dziko:))) a wiec nie ma zadnych sciezek i wszystko jest na zywiol.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ������

      Szybko zrezygnowalam z tej kamienistej.

      Usuń
    2. A cocto usmieszki mialy być.😀

      Usuń
  5. Ptaki w sierpniu w zasadzie nie śpiewają, bo zmieniają upierzenie, a to dla ich organizmów duży wysiłek. Oczywiście, odzywają się, popiskują, ale nie śpiewają.
    Chyba się wybiorę do lasu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ptaki śpiewają do 29 lipca do sw Marty, jest przysłowie- Gdy sw Marty nastanie umilknie ptaków śpiewanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojtam, ojtam.. zawsze to się trochę płuca przeinhalowaly olejkami eterycznymi:)

    OdpowiedzUsuń