sobota, 8 października 2022

Ależ lejee!

 Kontynuuję zatem cośmy robili, i co zwiedzali  ze Starszą i Niezięciem.

Jak już J nazachwycał się katedrą i naklikał mnóstwo zdjęć, poszliśmy dalej. Nie uszliśmy za daleko, bo po drodze była kawiarnia, to przy okazji załatwienia przyziemnych potrzeb każdego człowieka zostaliśmy na ciachach tortowych i kawie🤭😃


Kupiliśmy kilka rodzajów i podzieliliśmy na części, żeby każdy spróbował, wszystkie były bardzo smaczne.


Posileni i wzmocnieni kawowo ruszyliśmy zwiedzać, to co każdy typowy turysta, czyli sklep z oryginalną wodą kolońską,






 i co tam nam się trafi po drodze , bez szczególnego planu.  Trochę błądziliśmy, chcąc wejść do r że taatusza. Wszędzie remonty, rusztowania, parawany,  wiec można sie nieco nachodzić, żeby obejść dany obiekt .
Ratusz pozostał niezdobyty😃
Poszliśmy zatem w kierunku Renu i to był dobry pomysł. Pasażem, doszliśmy do muzeum czekolady, ale zwiedzać nam się nie chciało, ani próbować czekolady w kawiarni. Zresztą przecież znamy smak czekolady lindt. Weszliśmy tylko na taras widokowy.























cdn.

6 komentarzy:

  1. Ech, czy ostatnia fotka to portret rodzinny? A niezięciu cyka? Fajni jesteście.
    Te misie Lindtowe, podejrzewam że dałabym radę zawartości, przy nadchodzącej mnie od czasu do czasu fazie na czekoladę 😃. Wszystkich trzech😀

    OdpowiedzUsuń
  2. Leje?Nie może być!;)
    U mnie słońce, rano niskie jak jechałam oślepiało ostro.
    Ja bym sforsowała o muzeum czekolady, Dora;)
    Zrobiłam właśnie porządek w lodówce, kupiłam w lidlu nowe organizery do lodówki, nakleiłam karteczki "sery","wędliny" "warzywa" "mięso", "śmietany", powyrzucałam przeterminowane i przez pewien czas będzie ordnung, a później znowu miszmasz i nic nie będę mogła znaleźć.
    Udanego tygodnia, to niedługo ostatnia prosta?
    PS.Ależ kacapia się mści za ten most krymski.
    Hanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo Ty za te porządeczki kuchareczki.😃 U nas bywa niemal pusta lodowka , wiec nie mam czego wyrzucać. Ogolnie to nie mam niczego przeterminowanego procz moze herbat, ale one mogą stac dlugo.
    Lalo w sobotę, wczoraj i dzisiaj nie.

    Nie sledze co tam panie w polityce . Chłonę przyrode, wiejskie pwietrze, slucham spiewu ptakow, krakanie wron , myszolowów i innych wszelakich.
    Po 20 tym bziuuuum nach Hause.

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas deszczu żadnego... Yh. Nie jest źle jednak na razie. Tylko szybko ciemno sie robi...

    OdpowiedzUsuń