Kontynuuję zatem cośmy robili, i co zwiedzali ze Starszą i Niezięciem.
Jak już J nazachwycał się katedrą i naklikał mnóstwo zdjęć, poszliśmy dalej. Nie uszliśmy za daleko, bo po drodze była kawiarnia, to przy okazji załatwienia przyziemnych potrzeb każdego człowieka zostaliśmy na ciachach tortowych i kawie🤭😃
Kupiliśmy kilka rodzajów i podzieliliśmy na części, żeby każdy spróbował, wszystkie były bardzo smaczne.
Posileni i wzmocnieni kawowo ruszyliśmy zwiedzać, to co każdy typowy turysta, czyli sklep z oryginalną wodą kolońską,
i co tam nam się trafi po drodze , bez szczególnego planu. Trochę błądziliśmy, chcąc wejść do r że taatusza. Wszędzie remonty, rusztowania, parawany, wiec można sie nieco nachodzić, żeby obejść dany obiekt .
Ratusz pozostał niezdobyty😃
Poszliśmy zatem w kierunku Renu i to był dobry pomysł. Pasażem, doszliśmy do muzeum czekolady, ale zwiedzać nam się nie chciało, ani próbować czekolady w kawiarni. Zresztą przecież znamy smak czekolady lindt. Weszliśmy tylko na taras widokowy.
cdn.
Ech, czy ostatnia fotka to portret rodzinny? A niezięciu cyka? Fajni jesteście.
OdpowiedzUsuńTe misie Lindtowe, podejrzewam że dałabym radę zawartości, przy nadchodzącej mnie od czasu do czasu fazie na czekoladę 😃. Wszystkich trzech😀
😃😃😃
UsuńLeje?Nie może być!;)
OdpowiedzUsuńU mnie słońce, rano niskie jak jechałam oślepiało ostro.
Ja bym sforsowała o muzeum czekolady, Dora;)
Zrobiłam właśnie porządek w lodówce, kupiłam w lidlu nowe organizery do lodówki, nakleiłam karteczki "sery","wędliny" "warzywa" "mięso", "śmietany", powyrzucałam przeterminowane i przez pewien czas będzie ordnung, a później znowu miszmasz i nic nie będę mogła znaleźć.
Udanego tygodnia, to niedługo ostatnia prosta?
PS.Ależ kacapia się mści za ten most krymski.
Hanna
Brawo Ty za te porządeczki kuchareczki.😃 U nas bywa niemal pusta lodowka , wiec nie mam czego wyrzucać. Ogolnie to nie mam niczego przeterminowanego procz moze herbat, ale one mogą stac dlugo.
OdpowiedzUsuńLalo w sobotę, wczoraj i dzisiaj nie.
Nie sledze co tam panie w polityce . Chłonę przyrode, wiejskie pwietrze, slucham spiewu ptakow, krakanie wron , myszolowów i innych wszelakich.
Po 20 tym bziuuuum nach Hause.
U nas deszczu żadnego... Yh. Nie jest źle jednak na razie. Tylko szybko ciemno sie robi...
OdpowiedzUsuńTutaj często pada.
Usuń