był weekendzik!
Trochę za krótko, żeby się sobą zmęczyć, więc wszyscy zadowoleni😃 Natomiast zmęczyliśmy się fizycznie, bo chodzenia było, aż nogi bolały. Brzuchy od śmiechu też, bo niezięć lubi pożartować.
Córcia gospodyni, ugościła nas pięknie, jedzonko, kawka pod nos, plan spacerkowy😃 Ugotowali gar smacznej zupy, więc po powrocie przyjemnie było zjeść goracą kolację. Pogoda dopisala, było ciepło i słonecznie.
Co nieco zwiedziliśmy, są plany na następne wspólne wycieczki, szkoda tylko, że nie mieszkamy bliżej siebie, wtedy można byłoby częściej sie spotykać.
Nie robiłam zbyt wielu zdjęć, ale kilka jest. W niedziele zwiedzilismy blizsze okolice, w poniedzialek pojechalismy do Kolonii.
Katedra w Kolonii
Park miejski w miejscowości gdzie mieszka Starsza.
Cd.nastąpi.
piękna katedra ! zawsze jak jestem w takich miejscach mam ochotę głośno krzyknąć hej lub hop żeby zobaczyć jak się echo niesie :D
OdpowiedzUsuńwidzę Starsza wierna jest czerwonym włosom ;-)
Wasze koty to już przywyknięte do podróży, ja z moimi do weta jadę na sygnałach miałczących hahaha
Piękna bardziej z zewnątrz,bo wysoki to olbrzym z mnóstwem detali. Ogolnie to za pięknie to tam nie jest, trochę sie rozczarowalam, a dojscie do Katedry przez cuchnacy, obszczany teren pod mostem kolejowym , z bezdomnymi dookola i wszedzie też robil swoje.
UsuńNo troche echo jest, ale ogolnie sporo zwuedzajacych, dzwony nie były, organy nie graly, wiec kicha.
Kolor wlosow Starszej jest waznym elementem w jej pracy, wiec nawet jesli by chciala cos zmienic, to fotografowie niekoniecznie.
Piękna katedra, strzelisty gotyk.Wyposażenie też wzbudza podziw,te ławki,rzeźby,witraże,stalle,a konfesjonał wymiata;) Ale zapewne zarósł pajęczyną.
OdpowiedzUsuńUdane więc spotkanie z córcią,Dora.
Uff,też skończyłam gotowanie,pomidorówkę i mielone z kiszoną kapustką.Kapusta co prawda nie od mojego rolnika, bo nie chciało mi się jechać, ale podprawiłam oliwką i kminkiem oraz marchewką zestruganą w julienne, tak że się postarałam , hue.
Pogoda dobra, w chałupie gorąc, monsz hajcuje od początku września,ciekawam jaki rachunek przyjdzie za gaz! 🙂
Hanna
A gdzie tam widzisz konfesjonał? Chyba jednak bardziej lubię ciężkie barokowe wnętrza😃
OdpowiedzUsuńO, to obiadek masz gotowy, u mnie gulasz dla J. Moze placki ziemniaczane zrobię.
Na 4. zdjęciu ten wagonik z fioletowymi zasłonkami;) Wygląda na konfesjonał.
UsuńTo miłego jesiennego weekendu Dora🍁🌻🍁🍇
A faktycznie, ale chyba nie do uzywania, bo robilam zdjecie sarkofagu , który byl zdaje sie za kratami.
OdpowiedzUsuńPiątunio pracowite, więc weekendzik zacznę po 16 tej. Dzieki i nawzajem milego i cieplego weekendu. U nasz ma lać.
Dostałam rozliczenie za gaz, zaplacilam wlasnie 866zł, oczywiscie to te podwyzki,bo zuzycie mialam mniejsze niż w poprzednim okresie rozliczeniowym ! Placilam po 341 zl co drugi miesiąc , teraz mi zaprognizowali po mniej wiecej 540 zł.kurza twarz!
OdpowiedzUsuńJa rozliczenia za gaz, oczekuję pod choinkę. Prezent będzie, jak talala.
UsuńMoże nie bedzie tak źle.
UsuńJa też mam policzone do końca roku... Osiwieję z tym wszystkim... A cukier już po 6 zł...
UsuńPrognozy sa juz do nastepnrgo sierpnia.
UsuńCo do cukru to mnie nie interesuje, ale inne produkty i owszem.
Cudne zdjęcia, fajna wyprawa.
OdpowiedzUsuńPiękne foty ,widać udaną wyprawę, bo i wycieczka w tym zaliczona i pamiątkowe foty .Udanego weekendu, odpocznijcie .
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc foty takie sobie, ale jakos nie mialam weny na focenie.
UsuńDzieki, udanego i milego weekendu dla Ciebie