...
Rzeczy wniesione, przyczepa u siostry na przechowaniu.
Jutro zegar zostanie postawiony w pokoju, ale witryna/szafka , potocznie nazwana przez Młodszą konfesjonałem😃, będzie odświeżona, z regałem raczej więcej pracy, bo kolor wypadałoby nieco zmienić, a narazie jest w częściach, jutro się pomyśli co dalej.
Oto rzeczony ,,konfesjonał", szybki i półki są wyciagnięte.
Jutro rano idę ,,na miasto", sprzątanie na cmentarzu może też jutro lub pojutrze, w piątek jazda do Wrocławia , bo Zosia ma wizytę u okulistki, no a autem szybciej niż pociagiem,wiec wujek, czy mogłbyś...
I tak to.
Do Bytomia trzeba pojechać, może i do Młodszej na kilka dni dałoby radę?
Hrehrehre, faktycznie przypomina konfesjonał. Begonia przepiękna, a koty - wiadomo ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNo co poradzić pieknota tego mebla poraziła mego męża ,,mam nadzieje,że jakoś sie go upchnie ,mebel ne meza, i bedzie ok😃😃
UsuńJak mąż będzie zanadto zrzędził to można go upchnąć w mebel ;)
UsuńMebel ciekawy, no ale konfekcjonował bezsprzecznie przypomina ;)
Begonia przepiękna, w moich wiejskich rodzinach takie były, dawno temu.
Dobra nazwa mebla ...kofensjonal...Begonie masz śliczną, liście duże, ktoś o nią dobrze dbał. Posprzątałam na cmentarzu,ale jeszcze ostatnie podrygi będą przed samym świętem. Dobrego tygodnia dla Was.
OdpowiedzUsuńIrenko, dziękuję, nawzajem. Kolezanka przychodzi i podlewa, begonia lubi pićko i rośnie jak szalona, sluży jej to miejsce .
UsuńJeszcze nie bylam na cmentsrzu,mize dzis sie uda chociaz rzucic okiem.
Konfesjonał piękny. Będzie klejnotem, zobaczysz. Podróże jeszcze trzeba odwalić, świeżo po powrocie to nie będą takie bardzo męczące bo "w ciągu". A potem kotki, begonia... Dobrze być w domu, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńDobrze😃
UsuńWielce zacny ten konfesjonal i nazwa do niego pasuje jak ulal.
OdpowiedzUsuńJej, mam nadzieję, że nie zdominuje pokoju. Bedziemy tam zabierac gosci na zwierzenia i wyznania😃😃🤭🤭
UsuńFajnie wrócić, co?
OdpowiedzUsuńW konfesjonale zrób półeczkę na Rysia. On byłby najlepszym spowiednikiem. :-)
Ha, ha,ha.
UsuńKonfesjonał piękny! Fajnie, że już w domu. A Wrocław ladny o każdej porze roku.
OdpowiedzUsuńWroclaw bedzie tam i z powrotem, nie lubie, droga wiecznie zapchana aitami, we Wro tez nie jezdzi sie dobrze, do lekarza na,11, a ja jako oaaustent do mlodej, bo onw moze nie zapamietac co lelarka mowila.
Usuń