koniec remontu, szkoda, ale nic na to się nie poradzi, było to wiadome od początku. Tak zwane najgorsze zrobione, chociaż czy ja wiem, zawsze wyskakuje jakiś problem po drodze, wszystko sie przeciąga, w pewnym momencie ma się dość, bo się jest zmęczonym. No ale, nie ma co narzekać, udało się dużo zrobić.
Czeka mnie dokładne sprzątanie. Ręce mi już znów wysiadły od tej roboty, więc porzadkować będę powoli.
..
No i tak to. Może jutro już bedzie można sciągnąć folię i posprzatać.
Utwórzcie ekipę remontową, to pracy Wam na pewno nie zabraknie :) Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńNoooo, ja to tam nic takiego nie robię, troche cos tam pomagam jak umię, a tak to pichce, sprzątam itp.
OdpowiedzUsuńSporo robisz i Twoja praca też jest ważna.
UsuńUmię , ło mamuniuuu, 😃 umiem oczywiscie.
UsuńPewnie,że jest ważna, no ale wiesz, jednak mistrz jest jeden!
Ale już coś widać. Nawet dużo. Będzie fajnie. I to że sprzątasz to dużo, osobiście to tej części remontów nie lubię.
OdpowiedzUsuńOj bedzie, ale jeszcze troche trzeba poczekać.
UsuńMożna na rowerze jeździc po takim dużym przedpokoju,piękne mieszkacie,pozdrawiam,Ania
OdpowiedzUsuńMożna, szczegolnie teraz jak przedpokoj nieumeblowany😃 albo grac w badmintona.
UsuńMacie co robić obydwoje ,sprzątania też dużo, ale będzie potem miło popatrzeć i przebywać. Dobrze, że chęci są do pracy to i powoli ubywa.
OdpowiedzUsuńOj tak, rece juz mi wysiadły.
UsuńNadal jestem anonimowa - Bezowa
OdpowiedzUsuńMusialabys się od nowa zalogować. Czy nie nastapilo to po zmianie oprogramowania?
Usuń