sobota, 13 stycznia 2024

Krótki spacer

w miniony weekend, bo mróz, zimnica, wiatr.  Szybki spacer po lesie, ale widoki cudne,  a przy okazji przejeżdżając , kolejna zauważona bardziej wieś , którą jeszcze obiecujemy sobie zwiedzić, bo tylko liznęliśmy.

Stara Łomnica i jej XV wieczna  wieża mieszkalna , zabudowania dwór środkowy, kościół barokowy ( zamkniety oczywiscie) . Budynki  trochę to już ruiny, częściowo w remoncie,  częsciowo zamieszkałe, używane,  w każdym razie ciekawe miejsce.


Widok na Góry Bystrzyckie, pięknie oszronione.


Wieża mieszkalna wzniesiona przez rodzinę Pannvitz




Herby rodziny Pannvitz.

...

W poprzedni piątek przyszły płytki na boczne ściany, niestety podłogowych nadal nie ma, prawdopodobnie będą dopiero w piątek, szlag. No ale wdech, wydech, jeszcze jest to, tamto, siamto do zrobienia, to czas zleci produktywnie. W czym mogę to pomagam, a jak nie,  to wiadomo, sprzatanie, gotowanie, zakupy.  Dni mijają prędko, połowa stycznia, kiedy to zleciało?! 

Śnieżna zima miejska mija, lód na chodnikach jeszcze ma się dobrze, ulice już ok. Mróz po -17 nocami minął, w dzień też już dzisiaj  o wiele lepiej, tylko -1 st. 

Jutro trzeba ruszyć  się gdzieś  dotlenić. 

Zadzwoniłam do kol.G., bo jej ukochany niewidomy kiciuś ostatnio mocno podupadł na zdrowiu. Niestety, leczenie,  kroplówki ,nic  nie pomogły,  odszedł biedaczek dzisiaj. Był świetnym ,mądrym, radosnym kotkiem, a życie wiódł wspaniałe. Kol G. dbała o niego niesamowicie, miał raj na ziemi, uratowała go, wyleczyła, chuchała,dmuchała, woziła w wózeczku nad morzem. Ech..


8 komentarzy:

  1. Dobrze że zadzwoniłaś do koleżanki G. Mogło jej być trudno mówić w temacie odeszłego futerka, ale zawsze lepiej jak dotrze że kogoś ten żal obchodzi, ktoś rozumie, przez empatię i doświadczenia własne..
    Ruszyć się ruszajcie, te wioskowe zabudowania niezwykle, zupełnie niepodobne do budowli z moich okolicznych wiosek. Owszem, jest jedna "podworska", ale w niej właściwie same ruiny starych zabudowań obok nowszych domów "gospodarskich" i jeszcze nowszych pobudowanych przez dzieci gospodarzy i przybyłych z miasta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam pojedziemy o cieplejszej porze, żeby polazikować i odnaleźć inne zabytki, no i moze uda się kiedys wejść do koscioła.
      Jutro smażymy faworki, ale czas na spacer też sie znajdzie,
      byc może tylko miejski, ale zawsze coś.
      Kol.G była swiadoma, że to już cięzka sytuacja, ale zawsze chce sie miec nadzieję.

      Usuń
  2. Pamiętam, jak pisałaś o tym koteczku, kiedy go kol. G. znalazła i że miał u niej raj na ziemi.
    Może od samego urodzenia, to nie, ale od kiedy ona go znalazła, to koteczek był kochany i zadbany i wychuchany, czyli żył tak, jak wszystkie koteczki powinny żyć. (vilma).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vilmo, tak też ją pocieszam, że dala z siebue wszystko. Na tyle lat wyrwala go ze szponów śmierci, stworzyla mu wspaniałe warunki. Smutek w sercu zostanie, tak juz jest jak sie trzeba pożegnać z przyjacielem. Wszystkie to wiemy.

      Jak Twoja kicia, już ma kilka lat, z pewnoscią jest cudnq i wspaniala.

      Usuń
    2. Doro, Meluzyna ma dwa i pół roku, i jest przesłodką przylepką. To znaczy, devon rexy tak mają, ze żyją prawie przylepione do człowieka. Czasem mnie to z lekka wkurza, bo wyobraź sobie moje biurko na którym mam rozłożone papiery, klej, gilotynę i inne duperele, bo robię kartki lub albumy, a ona siedzi na środku aby być blisko i musi wszystko widzieć;)))
      Ale jest bardzo kochana, cóż, wnuczęta mi już podrosły, to do rozpieszczania pozostała mi Melka;)))
      Pozdrawiam. vilma.

      Usuń
    3. Kochana Melcia, przesłodka. Wyobražam sobie,ha,ha.

      Usuń
  3. Smętne te kocie wieści, bardzo, bardzo. :-/ Mła też zdziwiona że to już połowa stycznia. cóś ten czas ostatnio przyspiesza, zdziwność taka. Fajna ta Stara Łomnica, klimatyczne miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tabo, bardziej zauważamy , bo stajemy się starsi.
    Ogolnie wioska jest dość rozległa, teraz wszedzie sie ludziska budują, tworzą się sypialnie podmiejskie. Kilka zabytków jest i mam nadzieję, że jakis nadgorliwiec ich nie zniszczy, chociaz patrząc na zabudowania dworskie to np. trwa ocielenie budynku , nie wyglada to dobrze, jesli pod ociepleniem zniknie zabytkowa fasada:/

    OdpowiedzUsuń