Agniecho u nas kocich łbów i różnych innych nierówności ,dziur itp. mnóstwo, te nogę mam podatną na takie skrecenia, czasem tylko lekko, zaboli ,rozchodzę i ok. Tym razem wracałam do domu i miałam spory kawałek do przejscia, rozchodziło sie nieco, ale leciutko pod kostką napuchło. Traktuję zimnem, żelami, owinelam bandażwm elastycznym.,,jak zasiade na dlużej, to potraktuję polem magnetycznym.
Skrecona kostka to w moim przypadku doskonaly pretekst do lezenia:))) No ale ja to len jestem patentowany. Nawet Junior mowi o tym jasno i wyraznie:))) Ja za to podkreslam, ze on sie ma uczyc bo jak mnie zabraknie to juz mu nawet nikt nie podpowie jak i co robic. Wszystko byle tylko nie skalac sie praca :P
😃😃 No jednak co miałam do zrobienia to zrobilam, ale już siedzę i noga odpoczywa. Za oknem wietrznie, ale temperatury jak w lato, poszloby się na spacer, a tak to kicha.
Dziękuję Lidko, jest zdecydowanie lepiej, ale na dlugie chodzenie po nierownym terenie za wcześnie. Zbytnio się nie wysilałam z ozdabianiem, nic nowego nie zrobiłam, jakoś nie ciągnie mnie do robótek. Ale mam porcelanowe ptaszki, zajączki, baranki z ciasta, więc elementy wiosenno -swiateczne są👍
O współczuję, tymbardziej,że lubisz spacery ,wszystko przed nami ,wiosna ,to spacery przed nami .U mnie w domu mąż ma zapalenie oskrzeli, tak też poleguje,bierze antybiotyk. W 2 dzień świąt wnuczka obchodzi 18 urodziny, w domu będzie w śród najbliższych poczęstunek. W związku z tym trochę mieliśmy pracy. Życzę zdrowych radosnych I pogodnych świąt i nożna niech zdrowieje.
Dziękuję. Ojej,,biedny mąż, niech zdrowieje! U mnie z kazdym dniem lepiej, dzis bylismy na cmentarzu i malym spacerze, chcialam sprawdzić czy dam radę. Dam, nie jest źle, wiec na krotkie spacery sie nadaję, byleby po równym. Miłej uroczystości, solenizantce życzę wszystkoego co najlepsze, niech spelnia marzenia.
Czy nóżka już na chodzie? Oszczędzaj ją troszki jednak, mła kiedyś skręciła i zbyt szybko usiłowała wrócić do normalności a potem się mało co a z gipsem musiałaby bujać. W sprawie sukinkulentów to jak posadzisz to ostrożnie z podlewaniem, człeka kusi a to nie tego dla tych roślin.
Na chodzie , 3 dni pouważałam ,smarowałam, masowalam itp. Nie robimy jakiś wycieczek karkolomnych ,więc wszystko ok. Dzięki. Wiem,wiem, że one nie lubiejo mokradła, jak widze że miekkawe to troche pićku im daję.
Ojej! Jak to zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńNiech Ci szybko wyzdrowieje Twoja kostka. Dobrego świątecznego czasu życzę Wam.
Agniecho u nas kocich łbów i różnych innych nierówności ,dziur itp. mnóstwo, te nogę mam podatną na takie skrecenia, czasem tylko lekko, zaboli ,rozchodzę i ok. Tym razem wracałam do domu i miałam spory kawałek do przejscia, rozchodziło sie nieco, ale leciutko pod kostką napuchło. Traktuję zimnem, żelami, owinelam bandażwm elastycznym.,,jak zasiade na dlużej, to potraktuję polem magnetycznym.
UsuńWspółczuję skręconej kostki. Znam ten ból.
OdpowiedzUsuńSpokojnych Świąt! 🐣🐏🥚🐇
Kocurku, ja to umiem się urządzić, no nie?
UsuńDora ja kapuchą skręconą kostkę okładałam.
OdpowiedzUsuńFajnego domowego czasu życzę! :)
Tak, tak, już wiem, ale kapusty nie miewam na podorędziu.dzis juz jest zdecydowanie lepiej, ale nie schodzilam ani nie wchodzilam po schodach😃
UsuńSkrecona kostka to w moim przypadku doskonaly pretekst do lezenia:))) No ale ja to len jestem patentowany. Nawet Junior mowi o tym jasno i wyraznie:))) Ja za to podkreslam, ze on sie ma uczyc bo jak mnie zabraknie to juz mu nawet nikt nie podpowie jak i co robic. Wszystko byle tylko nie skalac sie praca :P
OdpowiedzUsuń😃😃 No jednak co miałam do zrobienia to zrobilam, ale już siedzę i noga odpoczywa. Za oknem wietrznie, ale temperatury jak w lato, poszloby się na spacer, a tak to kicha.
UsuńWspółczuję i mam nadzieję, że noga szybko wydobrzeje, żebyś mogła sobie przyjemne spacerki uskuteczniać w tę pogodę. Ładne pisanki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidko, jest zdecydowanie lepiej, ale na dlugie chodzenie po nierownym terenie za wcześnie.
UsuńZbytnio się nie wysilałam z ozdabianiem, nic nowego nie zrobiłam, jakoś nie ciągnie mnie do robótek. Ale mam porcelanowe ptaszki, zajączki, baranki z ciasta, więc elementy wiosenno -swiateczne są👍
To pewnie w zupełności wystarczy :)
UsuńO współczuję, tymbardziej,że lubisz spacery ,wszystko przed nami ,wiosna ,to spacery przed nami .U mnie w domu mąż ma zapalenie oskrzeli, tak też poleguje,bierze antybiotyk. W 2 dzień świąt wnuczka obchodzi 18 urodziny, w domu będzie w śród najbliższych poczęstunek. W związku z tym trochę mieliśmy pracy. Życzę zdrowych radosnych I pogodnych świąt i nożna niech zdrowieje.
OdpowiedzUsuńOczywiście nóżka miało być.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ojej,,biedny mąż, niech zdrowieje!
OdpowiedzUsuńU mnie z kazdym dniem lepiej, dzis bylismy na cmentarzu i malym spacerze, chcialam sprawdzić czy dam radę. Dam, nie jest źle, wiec na krotkie spacery sie nadaję, byleby po równym.
Miłej uroczystości, solenizantce życzę wszystkoego co najlepsze, niech spelnia marzenia.
Dziękuję za życzenia i cieszę się, że z nóżką lepiej.
OdpowiedzUsuńCzy nóżka już na chodzie? Oszczędzaj ją troszki jednak, mła kiedyś skręciła i zbyt szybko usiłowała wrócić do normalności a potem się mało co a z gipsem musiałaby bujać. W sprawie sukinkulentów to jak posadzisz to ostrożnie z podlewaniem, człeka kusi a to nie tego dla tych roślin.
OdpowiedzUsuńNa chodzie , 3 dni pouważałam ,smarowałam, masowalam itp. Nie robimy jakiś wycieczek karkolomnych ,więc wszystko ok. Dzięki.
UsuńWiem,wiem, że one nie lubiejo mokradła, jak widze że miekkawe to troche pićku im daję.