nie po drodze mi z tym świętowaniem, to nie nowość😀, no ale jak co roku, jak trzeba to trza.
Jedzenie robię po kolei, jak zawsze według listy.
J. ciasta i mięsa, do schabu wetknę śliwki, tym razem bez czosnku, bo Starsza nie może.
Z ciastem pierogowym nie cuduję, wystarczy, że wyprobowałam ze 3 alternatywne przepisy na pierniczki i wszystkie niesmaczne :(
Gałązki i ogólnie mieszkanie ustrojone na odwal się, nie miałam za grosz weny ani ochoty, nawet dwie szydełkowe bombki, które w porywie ciekawości zrobiłam, nie zostały usztywnione.
Wieczorem ugotuję barszcz, polepię pierogi i uszka, jutro tylko kompot z suszonych owoców, i smażenie ryb na końcu i będzie można siadać do stołu.
Jeszcze tylko jakiś obrus wybrać i wyprasować.
W pierwszy dzień świąt może spotkamy się z kol.R, w drugi jedziemy do kol.W.
Może się też uda wybrać na spacer w górach ze Starszą i niezięciem.
No a później tylko gupi sylwek i już styczeń, pod koniec miesiaca Młodsi mają urlop i wybierają się do nas z kotami! Oj bedzie się działo.
Spokojnych i zdrowia! 💚
OdpowiedzUsuńDora akcenty świąteczne może nie nachalne ale wysmakowane.
OdpowiedzUsuńNiech wam będzie jeśli nie magicznie to choć sympatycznie w te święta!!!
No są akcenty świąteczne, udekorowane i git .Też mamtyle krzątania, że juz ustala dziś, córka wróciła o 16 z pracy i ona przejęła ster,no trochę pomogła mi wnuczka .Zdrowych , radosnych I spokojnych Świąt dla Was, niech będą szczęśliwe ,rodzinne.
OdpowiedzUsuńPo drodze czy nie, dekoracje masz ładne. Niech Wam te święta upłyną tak jak chcecie i jak Wam pasuje. Wesołych i Szczęśliwych 🎄
OdpowiedzUsuń