mam ręki do storczyków, zawsze po przekwitnieciu obumierają, ale lubię je ogladać, a u szefów zawsze jakieś są. Tym razem zauważyłam dwa nowe w salonie , jak pięknie pachną! Nawet nie wiedziałam, że storczyki mogą pachnieć.
No i ruta, nie wiedziałam co to takiego, aż telefon mi powiedział:)
Przy dotykaniu ma tak intensywny zapach, że az mnie zatyka, ale u szefostwa trzeba czasem ją ujarzmić , przyciąć, podwiazać, bo to kolejna roslina , ktora lubi się pokladać i koniecznie trzeba przycinać, bo pożniej nie do okielznania. Na starych, zdrewnialych już łodygach narastają nowe , i jak sie w pore nie przytnie to wyloza sie i robią sie od spodu brzydkie.
Dziś zamierzam przyciąć tę pod gruszą. Pieknie rośnie, z malej sadzonki szybko wyrosła spora roslina. W sam raz na taki kwietnik pod gruszą.
Co tam uszczknę od szefów to wsadzam tu , tam z kolei posadzilam klacza irysów w kilka miejsc. Tak to się bawię w ogrodniczkę.
...
Wczoraj padało, jacys byliśmy rozlaźli, nie pojechalismy zwiedzać, chociaż mowa byla o jakimś pałacu, no tak bywa, a co za duzo to bie zdrowo, wolalabym szczerze mówiąc już zmienić temat do zwiedzania, pogoda nie sprzyjała, porwaroku juz też nie jest dobra na np.ogrod botaniczny.
Byliśmy tylko na antik flohmarkt, J.wynalazł dwie ciekawe widokowki z naszego miasta, kiedy jeszcze było niemieckie, szkoda, że nie ma nigdzie dat, więc nie wiemy z jakiego okresu są.
Może z tych widokówek da się zrobić wieksze zdjecia ?
...
No i to tyle na dziś, upieklam placka jablkowego, pora sprobować, czy smaczny.
NA pewno mozna zrobic wieksze zdjecia, takze mozesz zeskanowac, zrobic fotoszopem z tego grafike...warto, jezeli to jest Twoje miasto,
OdpowiedzUsuńRuta, zetknelam sie z nia w Wenezueli, tam zwie sie ruda, moj tesc co tydzien jechal na targ i przywozil duzy jej bukiet, stawial przed jakims swietym, mial taki oltarzyk, wierzyl ze chroni przed urokmi, zlymi energiami etc...zapamietalam ten zapach na cale zycie , zawsze bedzie mi sie kojarzyl z moim tesciem.
Sliczne storczyki. tez nie bardzo chca mi kwitnac. pozdrawiam
Tak, rucie przypisuje się wiele 😃
UsuńPozdrawiam rownież.
Doruś, jak przycinasz rutę, to proszę uważaj. Teraz nie ma już takiego słońca, ale i tak ostrożnie. Jej sok jest fotoczuły, a gdy upaprasz nim skórę w mocnym słońcu potrafi paskudnie poparzyć. I ogólnie lepiej w rutę nie włazić, gdy mocne słońce. Bo to taka roślina co szkodzi, leczy, chroni i czaruje. M.in. przyciąga chłopów. Mam, znam i lubię ale przy niej uważam, bo te poparzenia paskudnie się goją. Rośliny, a zwłaszcza storczyki cudne (ciekawe jak przeszukuje bougenvilla, ona na wolności?). A jakiż by powstał obrazek z domkami z tej górnej pocztówki..
OdpowiedzUsuńChamydło Gugieł się obudził. PRZEZIMUJE.
UsuńBugenvilla w donicy, pewnie wyląduje w szklarni, lub nieogrzewanym wintergsrten.
UsuńCo do ruty, to pracuję w rękawicach, tę u szefow juz podwiazalam i przycięłam,na ile moglam, bo szef nie lubi mocnego przycięcia, a szkoda.Drażni,mnie jej zapach, więc unikam kontaktu.
No widzisz, chłopy do niego lecą, a baby w dniu ślubu rzucały wiankiem z ruty, wiadomo, chłop złapany, a zapach też pewnie drażnił i może uczulał. Ale i tak kochana z ruty roślinka. Na twoim zdjęciu zielona, a moje mają niebieskawo-srebrnawy nalot na liściach. Taki jak lubię.
UsuńZielone jak w pysk, i na żółto kwitną, jeszcze teraz,przycinam i przycinam a im to w graj.
UsuńObrazek na pewno da się zrobić, cuda teraz robią.
OdpowiedzUsuńStorczyki nigdy u mnie nie chciały rosnąć, córka za to ma do nich rękę.
Nie wiem jak pachnie ruta.
Storczykom podobno trzebaxdać spokoj, od czasu do czasu podlać, u mniecto nie działa, z kolei u szefow stoją w wodzie i rosną, ale jak ktorys padnie, to wymiana i juz.
UsuńZe storczykami od lat miałam na bakier, zazdroszcząc Baranowi, któremu z ręki jadły. Ale odkąd zaczęłam mieć na nie wyrąbane, oszalały i kwitną :D I tak, pachną. Storczyki są sadomaso, lubią lekceważenie, a potem troskę. I podziwiam Twoją znajomość roślin, dogadałabyś się z Baranem lepiej niż ja :) Mnie nawet appki różnie nie pomagają, oszukują :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, czasem pokazuje mi cos innego, ale czesciej pokazuje dobrze.
OdpowiedzUsuńW storczykach denerwuje mnie, ze kiedy przekwitną, to stają się brzydkie.Czasem dwa liscie, albo cslkiem odpadaja i co takim cudem robić, zanim na nowo cos wypusci to trwa dlugo, a do ponownego zakwitnięcia to juz calkiem ho,ho i ho.
Doro,kochana, ucz się cierpliwości :) Mnie to wciąż powtarzano, a ja dośpiewywałam sobie: na cóż mi kwiaty, pomarańcze? Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę, ja jeszcze z wiosną się roztańczę :)
UsuńSzkoda czasu, juz bardziej cierpliwa raczej nie będę 😃😃😃
UsuńKiedyś czytałam, że storczyki jak czują że już giną to wtedy wypuszczają kwiaty w celu zachowania gatunku. Nie tylko storczyki tak mają, kiedyś miałam takie egzotyczne pnącze, nawet nie wiem jak się nazywało, ale widziałam potem podobne w szklarni w ogrodzie botanicznym i stąd wiem że egzotyczne ono było ;) Roślinie tej zamiast kwiatów wyrastały takie malutkie bulwy podobne do ziemniaków. Ścięłam kiedyś zielony pęd bez bulw i rozpięłam na ścianie, w celach dekoracyjnych i ty wiesz, że on po ścięciu wypuścił bulwy aby całkiem nie zginąć.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czerwone krwawniki we Wrocławiu było ich w tym roku bardzo dużo na klombach.
To pierwsze zdjęcie jest ostre więc powinno się ładnie powiększyć. Z tej zbiorówki chyba nic nie wyjdzie bo zdjęcia mniejsze i ostrość kiepska, jednak najlepiej spytać w jakimś punkcie fotograficznym.
To są widokowki, ich jakosc jest podobna, tylko moje zdjecia są kiepskie.
UsuńMoje storczyki zanim cosxwypuscily to juz gniły, albo jakies fobactwo je toczylo.
Uwielbiam rutę, ale tu nie mam, niestety a z nasion mi nie wzeszła.
OdpowiedzUsuńKartka z widokiem na Festung Glatz jest wydana przez Verlag Schöning & Co Lübeck jeśli się nie mylę. Była w obiegu na pewno w 1940 roku.
Wow, Izydoru, dziekuję bardzo.
UsuńMarijo, ale spryciula była z tej Twojej rosliny.
OdpowiedzUsuńDruga pocztówka była w obiegu pocztowym w 1941, czyli to koniec lat trzydziestych, początek czterdziestych.
OdpowiedzUsuńJesteś nieoceniona, tez myslalam, zeby szukać po wydawcy.
UsuńStorczyki... Zawsze chciałam je mieć. Rok temu zażyczyłam sobie w prezencie na dzień matki. Niestety nie przeżył. A tak bardzo mi się podobają... Już nawet rozważałam zakup sztucznego...
OdpowiedzUsuń♥♥♥
OdpowiedzUsuńŚliczne te roślinki.
https://polska-org.pl/4651362,foto.html?idEntity=3550684
OdpowiedzUsuńZapomnialam, że mozna poszukać w necie.
U siebie nie mam storczyków, córka natomiast ma parę i różnie jej rosną, jedne pięknie, inne nie za bardzo.Moja szwagierka nie podlewa tylko raz na 10 dni zanurza w wodzie, doniczkę wkłada do pojemnika z wodą na parę godzin i mówi, że pięknie jej rosną.Masz dużo kwiatów, zielska i już wiesz trochę jak dbać.U mnie pochmurno,rano mgliście, wczoraj rwalam maliny u młodszej z jej teściową, jeszcze warzywa muszę wykopać,bo nornice zjedzą i tak leci .
OdpowiedzUsuńIro, tez o takim sposobie podlewania slyszalam, że najlepszy i tak robiłam,jednak i tak padly po przekwitnieciu.
UsuńW mieszkaniu przez wyjazdy mam takie kwiaty, ktore moga znosić nieregularne podlewanie, bo córka nie zawsze pamieta, a, wiesz jak to jest.
Ogrodowe to inna bajka, uczę się,ale tu lekka ziemia, wiec lateo wszystko sie ukorzenia i rosnie.
Niedlugo juz bedziesz miala wiecej czasu na odpoczywanie, bo prace ogrodowe sie skonczą. Pozdrawiam.
UsuńStare czarno-białe widokówki na ogół mają dobrej jakości widoczki i nieźle da się się powiększać po zeskanowaniu, do A4 na pewno bym próbowała :-) Rutę kupiłam kiedyś w Niemczech na wyprzedaży po 0,10 Eurasków i teraz mam chaszcze w ogródku, przycinam , przesadzam , a i tak się wysiewa i pojawia znienacka w różnych miejscach. Bugenwilla w Niemczech, w okolicach nadmorskich, pewnie ma szanse przetrwać na zewnątrz, podobnie jak figi czy kamelie , które tam rosną w zacisznych miejscach, ale w ogrodzie zimowym będzie pewniej, byleby nie zasuszyć jej. Ta werbena patagońska to długo już tam rośnie ? Posadziłam ją w tym roku u siebie i ciekawa jestem, czy ma szanse. Storczyki piękne ! Mam wrażenie, że "większa połowa" sukcesu w ich uprawie to właściwe stanowisko, u mnie np. tylko na chłodnym kuchennym parapecie przy oknie na zachód się udawały (aż przyszła zaraza i padły wszystkie), w sypialni ledwo żyły- za to jest to jedyne miejsce, gdzie mogę mieć fiołki afrykańskie, kwitną jak szalone .
OdpowiedzUsuńWerbena zeszloroczna, ale tez zimowala w szklarni, lub domu, nawet nie pamietam.odbila od korzeni.Dodatkowo ciagle pojawiaja sie siewki z nasion, w szczelinach miedzy ceglami na tarasie, wiec większe wsadzalam gdzie popadnie i rosną teraz w roznich miejscach, bardzo wdzięczna roslinka.i od wiosny wyrosla w donicach na metr.
UsuńCo do widokowek, to pojde do fotografa.
Słówko w sprawie werbeny
Usuń. Czytałam, że w Polsce nie zimuje, ale moja , posadzona rok temu odbiła po zimie i to na Mazurach! Dodatkowo rozsiala się i pięknie kwitnie od lipca do października. Przyciąga mnóstwo motyli. Rozsadzam ją w różne miejsca w ogrodzie, zaskakuje żywotnością i urodą. Dobrze, że robi się w Polsce popularna, widziałam ją na skwerach e Warszawie i w wiejskich ogrodach.
Będziesz miała piękną dekorację jak powiększysz, na pewno w punkcie foto Ci zrobią. Oddałam bardzo zniszczone stare zdjęcie do fotografa i zrobił jak nowe.
OdpowiedzUsuńRuty nie znam, jest chyba powiedzenie "siać rutę" - o starych pannach, których nikt nie chciał... jakoś tak z przedwojennej powieści mi się plącze. Storczyki ładne są, ale u mnie zdychają od razu, też nie mam do nich ręki ani cierpliwości.
Aniu, tak,zrobie zaniose do fotografa i zobaczymy co powie.
UsuńTo jak widać nie tylko ja mam problem ze storczykami.
Dora, wydaje mi się, ze to nie tak, ze nie masz ręki do storczyków.
OdpowiedzUsuńStorczyki lubią pewne miejsca, innych nie cierpią. Nie wiem co im nie pasuje w danym miejscu, ale tak jest.
W moim mieszkaniu storczyki bardzo dobrze się czuja, natomiast u sąsiada marnieją.
I nie wpływa na to zła pielęgnacja, bo jego storczykami opiekowałam się ja.
Każdy marniał w oczach, przeniesiony do mnie odżywał, kiedy kwiat wracał do sąsiada, znowu marniał.
Więc nie rób sobie wyrzutów, ze "nie masz ręki do storczyków, po prostu one nie lubią danego miejsca.
Ale za to masz rękę i serce do innych kwiatów i roślin i to jest ważne;))).
O, może jest cos na rzeczy:))
UsuńSą strony ze starymi zdjęciami i tam ludzie przeprowadzają 'śledztwo' gdzie i kiedy wzdęcie zrobione, pewnie też jacyś lokalni specjaliści coś powiedzą, zresztą Dora sama porównaj real z widokówkami i coś wygłówkujesz (choćby po braku budynków - wiadomo kiedy zbudowano itd)...
OdpowiedzUsuńAndy, e tam, wszystko znalazlam w necie, jesf strona odpowiednia i sa daty.Należę też do grupy klodzko przed 1945, moglam dac zdjecia i zapytać, ale juz wiem.
UsuńPatrz, Dora, a ja myślałem, że Ty jesteś zdecydowanie po 1945 roku ;-)))
OdpowiedzUsuń:)))) Nie wiesz, że na starosc
Usuńczlowiek sie cofa.