Powstają tu i owdzie dziwaczne, ukamienowane miejsca zazieleniania.
To się nazywa rewitalizacja podworka i tworzenie miejsc zielonych.
Wypatrzyłam też kaczkę pekinkę . Znów większa woda naniosła śmieci, trwa remont koryta rzeki , oczyszczanie, piaskowanie murów, wycinanie samosiejek, ale kaczuchy jakoś odnajdują się w tych okolicznościach.
https://e-turysta.pl/browar-nyska-klodzko-185114.html?kl=1
OdpowiedzUsuńKaczki w tych wymurowanych korytach płyną nimi, ale śmieci już lepsze, łapki można postawić, gniazdo uwić. Cholera, niedługo tylko śmieci dadzą taka szansę, koryt coraz więcej.
OdpowiedzUsuńJest dużo terenów zielonych , zakrzaczonych przy rzece, i nie tylko, jakoś sobie kaczuchy poradzą, latają tu i tam. Niby też sa brane pod uwagę siedliska, a jaka prawda to kto to wie.
UsuńTrochę dziwnie te "tereny zielone" wyglądają ...
OdpowiedzUsuńW róznych miejscach róznie to wygląda, w niektorych miejscach samosiejki roznego rodzaju zarastały sporą część rzeki. Kazda wieksza woda przynosi rozne rzeczy, smietnisko sie tworzy w rzece i na obrzežach, mimo że co roku jest akcja oczyszczania.
UsuńOglądałam stronę z browarem, ciekawe stare budowle. Zdawało mi się, że już o tym pisałam, a nie widzę. Pewnie mi się tylko zdawało. Uściski!
OdpowiedzUsuńCiekawe, to prawda, kiedys w miwscie bylo kilka browarów i produkowano klodzkie piwo.
Usuń